"Kolekcjoner" urn

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.sxc.hu
fot.sxc.hu

Szokujące znalezisko w Niemczech. Policjanci, którzy weszli do opuszczonego domu w górach Harz, natrafili na 67 urn. Policja wyjaśnia, dlaczego skremowani zmarli nie zostali pochowani.

Policja wszczęła śledztwo przeciwko byłem przedsiębiorcy pogrzebowego, do którego należy posiadłość w Stolbergu. Jest on podejrzewany o to, że dla korzyści majątkowych oszukiwał rodziny zmarłych.

Na urnach znajdowały się tylko daty urodzin i śmierci zmarłych. Mężczyzna prawdopodobnie zbierał od rodzin zlecenia na pochówki w morzu, ale nigdy nie wywiązał się z tych zobowiązań.

Rozpoczęły się gorączkowe poszukiwania poszkodowanych rodzin.

Nie wiadomo, jak długo urny stały w opuszczonym domu. Wiadomo jednak, że pochodzą one z lat 2011 i 2012. Wartość szkód finansowych, jakie ponieśli oszukani klienci zakładu pogrzebowego, wyceniono na kilka tysięcy Euro.

Okropne! Niektórzy ludzie dla pieniędzy nie cofną się przed niczym. Nawet przed zbezczeszczeniem zwłok zmarłych.

BR/"Die Welt"

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych