„She Dance for me” to nic innego jak angielska wersja wakacyjnego przeboju „Ona tańczy dla mnie”. Utwór miał swoją premierę wczoraj, a już teledysk obejrzało ponad 40 tys. użytkowników YouTube’a.
Jak przypomina TVP.Info lider zespołu Weekend już rok temu zapowiedział, że zamierza przetłumaczyć swoją najpopularniejszą piosenkę. Radosław Liszewski przyznał, że swoje przeboje tworzy zaledwie w piętnaście minut.
Moje teksty powstają w 15 minut. Nigdy nie piszę tekstu dłużej, bo jeśli coś czuję, od razu przelewam na papier. Z piosenką „Ona tańczy dla mnie” było tak, że wymyśliłem pierwszy dźwięk, zacząłem śpiewać i od razu słowa popłynęły razem z muzyką. Potem wziąłem papier i ołówek i wszystko zapisałem.
Jak widać z tłumaczeniami nie idzie mu aż tak łatwo. Podobno disco polo świetnie sprzedaje się w Azji. Może Liszewski powinien pomyśleć o nakręceniu chińskiej wersji?
AC/TVP.info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/87381-disco-polo-in-inglisz