Niezadowolona z bajecznego urlopu

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Facebook
Fot. Facebook

Beata Tadla nie była w pełni zadowolona z wakacji na wyspie na Oceanie Indyjskim. Wszystko przez Agatę Młynarską.

Prezenterka "Wiadomości" byłą z Jarosławem Kretem na dalekim Mauritiusie. Niestety, jak donoszą kolorowe gazety, pobyt nie był do końca udany.

Beata Tadla dowiedziała się, że pogodynek TVP wcześniej był tu z była partnerką Agatą Młynarską.

Beacie trudno było cieszyć się z wakacji na Mauritiusie, bo wiedziała, że przed kilku laty Jarek spędził tu upojne wakacje z Agatą Młynarską -

mówi magazynowi "Na żywo" znajoma dziennikarki.

Doceniła starania ukochanego, ale nic nie mogła poradzić na to, że czuła, jakby stąpała po śladach Agaty -

dodaje informatorka tygodnika.

Beata Tadla i Jarosław Kret na Mauritiusie mieszkali w 6-gwiazdkowym hotelu. Prezenterka "Wiadomości" mogła się cieszyć prywatną plażą i bajeczną pogodą.

To nie pierwszy raz, kiedy Tadla jest niezadowolona z wakacji. Na swoim blogu opisała m.in. nieudany pobyt we Władysławowie i problemy z Chorwacji.

Niektóre miejsca zaskakują tym, jak pięknie potrafią się zmieniać i  gonić cywilizację. Inne zadziwiają, bo nadal tkwią w minionej epoce dokładając do sockrajobrazu chińsko - jarmarczny suplement. (…) Koszmar. Na deptaku chińszczyzna, wszechobecny plastik - do wyboru, do koloru. Żeby wejść na molo trzeba przejść przez nadmorskie „sukiennice”. Naprawdę nie ma innej drogi. Tylko przez halę targową! Błyszczącojaskrawozielonoróżowe pamiątki atakują ze wszystkich stron, do tego lody w milionie smaków, kebab, gofry, zapiekanki i wata cukrowa. Zielononiebieska… I oczywiście muzyczny terror. Czy nie da się już  posiedzieć przy kawie bez wielkiej plazmy nad głową z włączonym kanałem muzycznym, który serwuje rąbankę zabijającą każdy nastrój? -

pisała Tadla o wyjeździe nad Bałtyk.

W Chorwacji przywiozła natomiast katar.

Chorwacja to piękny region, z którego zawsze przywożę masę zdjęć i tatuaży w mózgu. Kolekcjonowaniu wspomnień podporządkowałam życie. Te o katarze i gorączce szybko wyparują. Ale zostaną te o trąbach powietrznych nad Dubrownikiem, kawie w małej knajpce na szczycie góry z  widokiem na zatokę i siedemnastowieczny kościółek, dojrzałych figach, które zjada się prosto z drzewa czy pięknej podmorskiej przestrzeni, którą zdążyłam jeszcze zobaczyć zanim wirus zakazał mi kąpieli. A do  lata mam żal. Znów kończy się za szybko… -

zanotowała.

Beata Tadla na blogu odniosła się także do swojego salta w spocie świątecznym TVP i komentarza znanego reżysera.

I nie wiem tylko, jak traktować komentarz Andrzeja Saramonowicza. Napisał krótko: "Ja pierd..." Komplement był to? No raczej... -

napisała.

Też myślicie, że był to komplement?

Maciej Gąsiorowski

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych