Etatowy hollywoodzki przystojniak George Clooney zdradził w jednym z wywiadów, że wciąż czeka na "miłość swojego życia". Pewnie dlatego wciąż jest kawalerem.
Która kobieta była największą miłością mojego życia? Nie poznałem jej jeszcze
-stwierdził szczerze Clooney.
Dla mnie namiętność i pasja to najważniejsza sprawa, ważniejsza od romantyzmu i hardcore'owego seksu. Czy mam swój ideał kobiety? Cóż... gdy byłem mały, kochałem się w Audrey Hepburn. Zobaczyłem ją w "Rzymskich wakacjach" gdy miałem 11 lat i pomyślałem, że nigdy nie widziałem kogoś tak eleganckiego. Kochałem się w niej do szaleństwa. Zawsze podobała mi się też Grace Kelly. Gdy obejrzałem "Złodzieja w hotelu" i zobaczyłem scenę, w której Grace wychodzi z wody, doszedłem do wniosku, że to najpiękniejsza kobieta na Ziemi
-wspomina aktor.
Aż nie chce się wierzyć, że to wszystko mówi ponad pięćdziesięcioletni mężczyzna. Ale taka dziś widać moda na dużych chłopców...
BR/nocoty.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/86208-clooney-szuka-milosci
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.