Cukiernik contra homoseksualiści

Amerykański cukiernik odmówił wykonania tortu weselnego parze chcących się pobrać gejów. Właśnie stanął przed sądem z zarzutami o dyskryminację.

Dwaj homoseksualiści Charlie Craig i David Mullins przygotowywali swoje przyjęcie weselne. Oczywiście nie mogło się ono obyć bez tortu. Toteż dwaj zakochani w sobie panowie udali się do cukierni "Masterpiece Cake Shop" w stanie Kolorado, żeby złożyć zamówienie. I tu spotkało ich przykre zaskoczenie.

Właściciel cukierni Jack Phillips ze względu na swoje przekonania religijne odmówił realizacji zamówienia. Od tej pory życie cukiernika bynajmniej nie jest już słodkie, o co skutecznie zatroszczyła się urażona para gejów i ich znajomi. Rozpoczęły się bowiem protesty i apele o bojkot produktów cukierni Jacka Phillipsa, a on sam stanął przed sądem z zarzutem o dyskryminację. Sąd ma zdecydować, czy wolność religijna uzasadnia dyskryminację homoseksualistów.

Jack Phillips prowadzi swoją cukiernię od 40 lat. Twierdzi, że prowadzenie cukierni traktuje jak powołanie od Boga i że jako człowiek wierzący żyje według opisanych w Biblii zasad.

Nie powinno się zmuszać Jacka Phillipsa do łamania jego religijnych przekonań -

podkreśla prawnik reprezentujący cukiernika.

Jego wiara nie daje mu prawa do dyskryminowanie innych

-odpowiada adwokat homoseksualistów.

Jeśli sąd stanie po stronie gejów, cukiernik będzie musiał zapłacić 500 dolarów kary.

W stanie Kolorado małżeństwa gejów i lesbijek są prawnie zabronione, toteż Craig i Mullins pobrali się w Massachusetts.

Mamy nadzieję, że dwaj homoseksualiści z Kolorado dostali od kogoś w prezencie książkę kucharską i przestaną ciągać po sądach poczciwych cukierników.

BR/"Tageszeitung"