"Jest to dziadostwo, jest to totalne g..., beznadziejne, fatalne i straszne" - tak o "Warsaw Shore" mówi Szymon Majewski w swoim internetowym programie "SuperSam".
Dlaczego zatem Majewski postanowił poświęcić cały odcinek swojego chałupniczego show dla tego tandetnego programu?
Reklamuję dokładnie to g...o. Niemniej jednak muszę, bo się zakrztuszę. Sytuacja wygląda tak, że moja teoria g...a polega na tym, że straszne g...o wypiera mniej straszne g...o -
mówi gwiazda YouTube'a.
Zdaniem satyryka wiele osób dało sobie wmówić, że nowe reality-show to tak naprawdę inteligentna rozrywka, stanowiąca krzywe zwierciadło, w którym można zobaczyć wyolbrzymione wady Polaków.
Yntelygent oglądając g...o powie: "Jejku, jakie to jest straszne g...o, to jest takie g...o, że nie chcę tego oglądać, ale oglądam do końca -
mówi z przekąsem Majewski.
Showman nie oszczędza również wszystkich "zniesmaczonych" miłośników starego, dobrego "Big Brothera".
Jaki to był kiedyś program! Jakie to było fajne. Jacy oni byli inteligentni. Pamiętacie "Big Brothera"? Zamknęli... No, robili coś tam fajnego w wannie... Było bzykanko, ale jakie to było bzykanko! To było szlachetne bzykanko! To było takie bzykanko, że w porównaniu do "Warsaw Shore", to była czysta poezja. To chyba Tuwim wymyślił.
Oj, chyba Szymon Majewski już na dobre pogodził się z myślą, że nie wróci do TVN. W końcu to jego macierzysta stacja zapoczątkowała modę na reality-show za sprawą emisji "Big Brothera", czyli nieco bardziej "szlachetnego" g...a.
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/86063-majewski-ostro-o-warsaw-shore
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.