Znana pisarka Joanna Bator, która jest tegoroczną laureatką nagrody literackiej Nike (książka „Ciemno prawie noc”), mówiła niedawno o Polsce, że jest to „straszny kraj”. Teraz przedstawiła swój pogląd na temat braku instynktu macierzyństwa.
Ja się wstydzę, że jestem Polką. Jak mówiła, to jest straszny kraj, w którym do władzy dochodzą osoby, które są psychotycznymi szkodnikami napełnionymi nienawiścią i resentymentem -
mówiła pisarka w Radiu dla Ciebie.
Teraz w rozmowie z magazynem "Viva!" opowiada o braku dzieci i mężu, którego nie lubi tak nazywać.
(...) o Krzysiu mówię "towarzysz życia", bo mąż kojarzy mi się z czymś klaustrofobicznym, dusznym, przymusowo monogamicznym. Krzyś jest absolutnie cudownym towarzyszem. Nasz związek jest niekonwencjonalny -
mówi Bator.
O braku instynktu macierzyńskiego pisarka gaworzy jeszcze ciekawiej.
Nie chcę dzieci, jednak wszystkie babskie atawizmy mam na miejscu. Nadal mnie ekscytuje jak dziewuszkę, kiedy mężczyzna na etapie pierwszej fascynacji mówi: "Ach, mieć z tobą dziecko!" (...) Na szczęście urodziłam tyle dzieci w swoich książkach -
zaznacza Joanna Bator.
Ciekawe, co powie za kilkadziesiąt lat...
Maciej Gąsiorowski
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/85951-maz-kojarzy-jej-sie-z-klaustrofobia