Znana aktorka ofiarą antykoncepcji

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Aleksandra Kisio rozpoznawalność zawdzięcza głównie serialom "Plebania" i "Pierwsza miłość". Gdy wydawało się, że wszystko zaczęło układać się w jej życiu zawodowym i prywatnym, dopadły ją problemy zdrowotne.

Jak przyznała sama aktorka, powodem jej złego samopoczucia na początku było korzystanie z "dobrodziejstwa" rewolucji seksualnej.

Zaczęło się od tego, że źle się czułam, gdy przyjmowałam pigułki antykoncepcyjne. Odstawiłam je, a potem wymieniłam na inne, po których czułam się jeszcze gorzej, więc przestałam w ogóle je stosować. Niestety, zamiast być lepiej, było coraz gorzej. Momentalnie zaczęłam tyć. W dwa i pół tygodnia przybrałam na wadze 8,5 kilograma! -

powiedziała celebrytka w wywiadzie dla "Życia na gorąco".

Dopiero później, gdy Kisio nie mogła zrzucić zbędnych kilogramów, zaczęła zastanawiać się nad przyczyną tego stanu rzeczy. Zgodnie z sugestią goszczącej w telewizji śniadaniowej dietetyczki, Aleksandra postanowiła się zbadać. Okazało się, że aktorka cierpi na niedoczynność tarczycy.

Teraz gwiazda "Pierwszej miłości" musi zażywać leki (i to bynajmniej nie pigułki antykoncepcyjne) i stosować odpowiednią dietę.

gah/Fakt

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych