Znana satyryczka otwarcie mówi, że jest za eutanazją, także w przypadku osób niepełnoletnich.

Maria Czubaszek gościła w programie Agnieszki Gozdyry "Tak czy Nie". W Polsat News felietonistka toczyła dyskusję z Barbarą Falandysz o legalizacji eutanazji w Polsce.

Punktem odniesienia były plany rządu belgijskiego, by zezwolić dzieciom (bez limitu wieku) na przerwanie ich życia, w przypadku kiedy są nieuleczalnie chore.

W reportażu programu "Tak czy Nie" podano przykład Holandii, w której zezwala się na eutanazję dzieci do 12-tego roku życia. Przez 11 lat dokonało jej 5-cioro niepełnoletnich.

Belgia i Holandia to nie jedyne europejskie kraje, gdzie eutanazja jest legalna. Takie prawo obowiązuje także w Luksemburgu, Szwajcarii i Albanii. Warto dodać, że w 2012 roku w Belgii dokonano 2432 eutanazji!

Takie dane jednak nie przerażają Marii Czubaszek. Satyryczka jest nawet za eutanazją nieuleczalnie chorych dzieci. Mówiąc o tym przytoczyła cytat z Janusza Korczaka:

Dziecko też ma prawo do śmierci.

Czubaszek jest także za eutanazją ze względów... estetycznych. Woli taki rodzaj śmierci od samobójstwa.

Wieszanie się? Tak wyobrażam sobie, wchodzi mąż, zobaczy mnie dyndającą na sznurku, to jakieś takie... i bruzda się robi -

mówiła satyryczka.

Pod koniec dyskusji wtrąciła także trzy grosze o usypianych pieskach. Jej zdaniem, w tym przypadku, świadczy to o wyższości zwierząt nad ludźmi.

Z tym argumentem zupełnie nie zgadzała się wdowa po Lechu Falandyszu.

Jak ja psa usypiałam, to byłam pewna, że on tego nie chciał -

skwitowała pani Barbara.

Marii Czubaszek odebrało wtedy na chwilę mowę... Tak wygląda starcie praktyki z teorią. Łatwo jest wydawać werdykty bez odpowiedniego doświadczenia.

Maciej Gąsiorowski