Paul Walker wierzył w Boga

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot.Facebook/Paul Walker
Fot.Facebook/Paul Walker

Aktor Paul Walker, znany głównie z roli w "Szybkich i wściekłych", który w miniony weekend zginął w wypadku samochodowym, nawrócił się na chrześcijaństwo. Wypowiadał się również krytycznie na temat ateizmu.

O niektórych gwiazdach wiemy niewiele, szczególnie jeśli mówią czy robią coś, co nie może być pożywką dla prasy brukowej. Wszystko wskazuje na to, że tak właśnie było z Paulem Walkerem.

Hollywoodzki gwiazdor wierzył w istnienie Boga. Według portalu "hollowverse.com" Walker radził niewierzącym, aby dokładnie przyglądali się otaczającemu ich światu i zastanowili się, czy może on być dziełem przypadku.

Sam był początkowo mormonem.

Moi rodzice są mormonami, ale zawsze ciążyło mi szukanie zła w ludziach, którzy wierzą inaczej niż my. Jezus kochał wszystkich ludzi. Jestem teraz chrześcijaninem

-wyznał.

Nie mógł zrozumieć ateistów.

Kiedy uprawiam surfing lub idę pozjeżdżać na desce snowboardowej, otacza mnie piękno przyrody. Jak można myśleć, że Boga nie ma? Czy to wszystko ma być przypadkiem? To właśnie mnie przekonuje

-opowiadał aktor.

Szkoda, że takich szczegółów o życiu Paula Walkera dowiadujemy się dopiero po jego śmierci. Przykład znanego aktora mógłby być świetnym świadectwem dla wielu młodych, zagubionych ludzi, którzy widzieli w nim idola...

BR/kath.net

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych