Zanussi obraził zwykłych ludzi

Znany reżyser zbiera pieniądze na budowę kościoła. Robi to jednak w mało kulturalny sposób.

Krzysztof Zanussi razem z żoną postanowili zbudować świątynię w Bochotnicy nieopodal Kazimierza Dolnego, wsi, w której przez kilka lat miał domek letniskowy.

Niestety zabrakło mu pieniędzy na dokończenie budowy. Reżyser jednak nie rezygnuje, poprosił o pomoc znajomych. W specjalnie wydrukowanych ulotkach pisze, że kościół jest bardzo potrzebny, by odnowić moralnie miejscowość, która naznaczona jest piętnem "alkoholizmu i złodziejstwa".

Wieś obciążona alkoholizmem i złodziejstwem niesłychanie potrzebne jest miejsca wsparcia duchowego i odnowy moralnej -

czytamy w ulotce.

Tekstem Zanussiego oburzeni są mieszkańcy Bochotnicy.

Jesteśmy porządnymi ludźmi, a nie złodziejami i alkoholikami. Pan Krzysztof Zanussi bardzo nas obraził. Należą się nam porządne przeprosiny –

mówią "Faktowi" mieszkańcy wsi na Lubelszczyźnie.

Na pewno jest tu znacznie spokojniej niż np. w Warszawie pana reżysera –

dodaje Zdzisława Kozak.

Maciej Gąsiorowski