Amerykański piosenkarz country zginął w strzelaninie, do jakiej doszło w jednej z knajp w stanie Tennessee. 44-letni Wayne Mills palił w strefie dla niepalących. Z tego powodu pokłócił się z szefem lokalu, który sięgnął po broń.
Właściciel twierdzi, że działał w obronie własnej. Jak poinformowały media, miał ważne pozwolenie na broń. Dokładne okoliczności tragedii wciąż pozostają niejasne.
Mills uchodził za outsidera muzyki country, który sprzeciwiał się wielu prawom rządzącym w branży muzycznej. Był znany raczej tylko najbardziej zagorzałym miłośnikom tego gatunku muzyki.
Urodzony w Alabamie wokalista, z wykształcenia pedagog, właśnie pracował wraz z zespołem nad swoją siódmą płytą.
BR/"Bild"
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/84437-zastrzelony-z-powodu-papierosa