Hogan myślał o samobójstwie

Fot.Facebook/Hulk Hogan
Fot.Facebook/Hulk Hogan

Nawet najwięksi twardziele czasem wymiękają. Gwiazda wrestlingu Hulk Hogan wyznał ostatnio, że w pewnym momencie swojego życia myślał o samobójstwie. Uratował go jeden z fanów.

Co jest w stanie złamać faceta, który na ringu rzuca swoimi przeciwnikami jak lalkami? W 2007 r. życie Hogana zawaliło mu się na głowę. Z  anteny spadł show "Hogan Knows Best", jego małżeństwo przeżywało kryzys, a syn Nick wylądował w więzieniu za jazdę po pijanemu. Na dodatek 60-letni gwiazdor coraz bardziej zaczął odczuwać upływ czasu.

W moim życiu zapanowała ciemność, wszystko to stało się w jednym czasie. Piłem bardzo dużo alkoholu. Zawsze zastanawiałem się, dlaczego ludzie odbierają sobie życie. A tymczasem sam doszedłem do punktu, gdy sam do siebie powiedziałem: "Może to byłby prostszy sposób na rozwiązanie moich problemów"

-wyznał Oprah Winfrey w programie „Oprah: Where Are They Now“.

Hulkster twierdzi, że spotkanie z jednym z fanów uratowało mu życie. Podczas nocy sylwestrowej na jednej z ulic Miami podszedł od niego młody mężczyzna.

Już jako dziecko oglądałem cię w telewizji. Dorastałem bez ojca i to ty byłeś dla mnie jak ojciec

-powiedział chłopak.

Wtedy Hogan zrozumiał, że musi zmienić swoje życie.

Miałem dość mieć wszystkiego dość. Miałem definitywnie dość nienawiści, wiecznie złego humoru, obelg. Teraz wiem, że musiałem to przejść, aby stać się takim tym człowiekiem, którym jestem teraz.
Gwiazdor rozwiódł się i przed trzema laty związał się z o 20 lat młodszą partnerką. Przygotowuje się również do powrotu na ring.

To już niemalże reguła, że celebryci, którzy twierdzą, iż chcą zmienić swoje życie, znajdują o sobie młodszą żonę...

BR/"Bild"

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.