Musiał wciąż dostaje kieszonkowe!

Chociaż Maciek Musiał gra w serialach i reklamach, a także pracuje jako reporter w "The Voice of Poland" na zakupy chodzi z... mamą.

Przyłapał go na tym "Super Express", który opublikował piękne zdjęcie, na którym widać, jak 18-letni Maciej jest w sklepie komputerowym ze swoją mamą. Jak informuje tabloid, chłopak przyszedł z nią, aby... kupiła mu laptop.

Podobno Anna Markiewicz-Musiał wcale nie była jedynie pomagierem, ale głównodowodzącym w arcytrudnej misji pt. zakup sprzętu. Według relacji gazety, sama dokonała wyboru sprzętu przy całkowicie biernej postawie Maćka.

Trzeba oddać państwu Musiałom, że zachowują się rozsądnie dbając o rozwój syna, którego zarobki w tym roku mogą osiągnąć 500 tys. zł. W końcu nie od dziś wiadomo, że młodym ludziom lubi uderzać sodówka do głowy.

Pytanie tylko, czy kkupowanie laptopa pełnoletniemu człowiekowi, w dodatku takiemu, który może pochwalić się kilkoma zerami na koncie, nie jest nieco groteskowe?

Żarty żartami, ale co będzie, jeśli Maćkowi przybędzie lat, stanie się dorosłym Maciejem i będzie chciał wziąć na warsztat poważniejsze role? Czy wówczas zdoła zerwać etykietkę słodkiego, miłego chłopca, który chodzi z mamusią "za rączkę" po sklepach? Warto pamiętać, że Musiał nie zawsze będzie grał nastolatków, a dawania pożywki tabloidom do szyderstw nie przysłuży się jego przeobrażeniu w mężczyznę.

Jeśli chodzi o Musiała, to może powtórzyć się podobny scenariusz, co w przypadku Bartosza Obuchowicza. Aktor był prawdziwą nastoletnią gwiazdą, ale z upływem lat nie pasował już do koncepcji wielu reżyserów. Na chłopaka za stary, na mężczyznę jakiś nieopierzony... Dziś może tylko pomarzyć o popularności, jaką uzyskał jako młokos.

Czy to samo dotknie Musiała? Mimo wszystko, życzymy mu powodzenia!

gah