Udział w reklamie to apetyczny kąsek dla każdej telewizyjnej "twarzy". W przypadku Marzeny Rogalskiej może okazać się gwoździem do zawodowej trumny.
Prezenterka "Pytania na śniadanie" została zawieszona w październiku za reklamowanie jednej z sieci dyskontów. Szef Dwójki, Jerzy Kapuściński tłumaczył jednak, że Rogalska wróci na antenę, gdy tylko zakończy się kampania reklamowa z jej udziałem.
Tyle, że jego słowa wydają się być zasłoną dymną przed zwolnieniem dziennikarki i wyrzuceniem jej na bruk przed samymi świętami! Okazuje się bowiem, że Rogalska nie znalazła się w grudniowym grafiku programu, mimo że po reklamach z jej udziałem ani widu, ani słychu...
Marzena już powinna do nas powoli wracać, a tymczasem zastępują ją inne pary prowadzących -
mówi informator "Super Expressu".
Ciekawe, czy TVP będzie uczciwa i podobnie postąpi z Maciejem Kurzajewskim, uznawanym za najlepszego komentatora, choć nie skomentował na żywo żadnego spotkania (można? można). Czyżby spec od rozmówek piłkarskim ze Zbigniewem "Wszystko wiem" Hołdysem na dachu Wedla był nie do ruszenia?
gah/Super Express
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/83625-rogalska-nie-wroci-do-tvp