Wiśniewski o Smoleńsku: to błąd pilota

Michał Wiśniewski już jakiś czas temu ogłosił, że się ustatkował i dojrzał. Gwiazdor bardzo się stara, żeby dowodem tej przemiany był nie tylko inny kolor włosów. Wychodzi mu to - delikatnie mówiąc - średnio.

W wywiadzie dla TVP Info Wiśniewski, ojciec piątki dzieci i mąż którejś z kolei żony, tłumaczy, dlaczego płaszczył się przed Rosjanami po spaleniu tęczy na placu Zbawiciela.

Być może, to co napisałem jest za poważne, bo każdemu się wydaje, że jak człowiek miał przez tyle lat czerwoną głowę, to na pewno musiał mieć ją pustą, ale ja wyraziłem tylko subiektywną opinię i przeprosiłem w swoim imieniu, oraz w imieniu ludzi, którzy myślą podobnie

-wyjaśnia.

Tęcza okazuje się dla Wiśniewskiego papierkiem lakmusowym w doborze znajomych.

Musiałem nawet usunąć kilku znajomych z Facebook’a. Okazało się, że miałem w gronie przyjaciół ludzi, którzy nawołują do nienawiści

-stwierdza - jak można przypuszczać - z niemałym przerażeniem.

Potem bierze się za Wojciecha Cejrowskiemu, co - biorąc pod uwagę rangę i dorobek obu "zawodników" - brzmi dość groteskowo. Cejrowski w jednym z wywiadów wyraził zadowolenie ze zniszczenia tej będącej symbolem homoseksualnej propagandy instalacji.

On może robić najcudowniejsze programy przyrodnicze na świecie, ale jest absolutnie szalonym człowiekiem, który nie ma prawa przypominać nam, że w imię Konstytucji mamy prawo obrzucać rosyjską ambasadę i palić budki polskiej policji, marnować moje pieniądze i mój honor dla grupy, która absolutnie nie reprezentuje nas, Polaków

-rozpędza się reprezentant Narodu. Całe szczęście, że Wiśniewski zajął się muzyką. Nie musimy zbyt często słuchać jego słabych wynurzeń o stanie państwa:

Myślę, jak dziecko i tak rozmawiam z dziećmi, żeby mnie zrozumiały mówię, że żyjemy w pięknych czasach pokoju, mamy szansę, niepowtarzalną możliwość, by pokój utrzymać, warto zrobić dla tego wszystko

Wiśniewski cieszy się, że może być sobą:

Zlałem się z tłumem i bardzo dobrze mi z tym. Nie żałuję czerwonych włosów, cekinów, samolotów, które latały nad sceną, samochodów, które na nią wjeżdżały, motocykli, kamieni Swarovskiego. To był bardzo fajny czas, niczego nie żałuję. A teraz mogę być sobą.

No i na koniec prawdziwa perełka. Piosenkarz, który - jak się okazuje - sam jest pilotem, wyjaśnia przyczyny katastrofy smoleńskiej.

Mnie to śmieszy. Przepraszam, to bardzo delikatne sprawy, ale komunikatem otwartym powiem w ten sposób, mam nadzieję, że nikogo nie urażę, ale taka jest prawda – pilot popełnił błąd. Nie miał prawa tego zrobić, zszedł poniżej minimów, zaryzykował i zginęło 96 osób. Tyle na ten temat. Pana Macierewicza nie mogę traktować na poważnie, mam nadzieję, że większość osób nie traktuje go tak. Każdy pilot powie, jak było. Prawo lotnicze jest krwią pisane, nie ma miejsca na jakiekolwiek błędy

-stwierdza.

Idealny kandydat do zespołu Macieja Laska.

BR/tvp.info