Najstarsi górale nie pamiętają takiej żenady. Narzeczona (dzisiaj już żona) prowadzącego muzyczny show kradnie kiecki w amerykańskim butiku, ślubna topowego aktora rodzi dziecko drugorzędnemu wokaliście, a niebawem to samo spotyka innego artystę - tym razem z nieco niższej półki.
O sprawie aktora Piotra Zelta (znanego jako Arni z "13 posterunku") i modelki Moniki Ordowskiej mogliśmy już sporo przeczytać. Okazało się bowiem, że o 20 lat młodsza partnerka, przyprawiła artyście rogi, a nowonarodzona córeczka nie jest dzieckiem Zelta.
Brzmi jak scenariusz kiepawej brazylisjkiej telenoweli. Tyle, że tabloidy już wałkują dalszą część tej historii. Okazuje się bowiem, że ojcem dziecka może być model Rafał Sieradzki (przesłanka wg bulwarówek -udział w erotycznym teledysku z Ordowską...). Żeby było ciekawej, Ordowska może odpowiedzieć przed sądem za podawanie fałszywych danych w urzędzie stanu cywilnego. Dlaczego? Bo, jak informuje "Fakt", Zelt zamierza skierować tam sprawę.
I chociaż aktor, niczym kreowany przez niego Arni, zaciął się i duka, że Ordowska to już skończony temat, jednak nie zapomniał o resztkach zdrowego rozsądku i strzeżeniu własnych interesów.
Interesy interesami, ale rodzinna sielanka "pod ścianką" wygląda dość blado w obliczy kolejnych faktów. W końcu jak mawiał François de La Rochefoucauld:
Hipokryzja to hołd składany cnocie przez występek.
A jeżeli kogoś mało obchodzą frazesy XVIII-wiecznego księcia, polecamy współczesną klasykę...
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/83111-bo-to-zla-kobieta-byla
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.