Maria Czubaszek przyznaje, że ma mnóstwo wad, ale nie będzie z nimi walczyć. Do wielu z nich przyznała się w rozmowie z portalem lifestyle.newseria.pl.
Składam się z samych wad. Fakt, że mówię to, co myślę, jest niewątpliwie wadą, ale nie staram się z tym walczyć –
mówi Czubaszek i przyznaje, że jej największą słabością jest palenie. Twierdzi, że wypala trzy paczki papierosów dziennie.
Bardzo lubię palić. Jest to po prostu moja jedyna frajda w tym wieku. Nikomu w nos nie palę, nie zatruwam powietrza, noszę ze sobą zawsze małą popielniczkę. I żeby nie wiadomo co mówili, to oczywiście wiem, że jest to wada, ale mówię: zdrowia do grobu nie wezmę, młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić .
Za swoją kolejna wadę Maria Czubaszek uznaje brak asertywności:
Nie potrafię być asertywna, nie potrafię mówić „nie”. Ale w zasadzie z tym też nie walczę, bo w tym wieku już nie dostaję takich propozycji, że wypadałoby mi powiedzieć „nie”, jak to kobiecie – śmieje się. – Jeśli chodzi o propozycje zawodowe, to wiadomo, że nie będę jak idiotka mówiła „nie”, bo każda praca się teraz liczy. Zwłaszcza w moim wieku.
Na papierosy po prostu zarobić trzeba. Przy okazji rożnych wyznań Czubaszek po raz kolejny przypomina, że nie przepada za ludźmi:
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta. I absolutnie nie chcę i nie potrafię zmienić zdania na ten temat. Jeżeli jest to wada, to niestety, ale z tą wadą umrę.
Niestety w najbliższym czasie Maria Czubaszek uraczy nas kolejnymi mądrościami życiowymi. Do księgarń trafiła niedawno najnowsza książka dziennikarki i jej męża Wojciecha Karolaka pt. „Boks na Ptaku, czyli każdy szczyt ma swój Czubaszek i Karolak”. Czubaszek będzie częstym gościem telewizji śniadaniowych i niestety nie tylko ich.
AP/lifestyle.newseria.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/81190-jedyna-przyjemnosc-w-jej-wieku