Rozpacz jaką ogarnęła Edytę Górniak trudno opisać. Piosenkarka straciła swojego pierwszego mentora, menadżera Wiktora Kubiaka.
Najpierw umieściła w internecie filmik na którym z płaczem mówi o tym, że musi skończyć płytę, nad którą pracuje obecnie w Londynie.
Teraz podzieliła się z fanami informacją o białym gołębiu.
Jak zasnąć... Stałam w tym parku sama. Podleciał do mnie śnieżno-biały gołąb. Jakby chciał odwrócić moją uwagę od ciężaru, który nagle przyjęłam. Był tak piękny, że odruchowo zrobiłam mu zdjęcie. Potem usiadłam i zastygłam -
- napisała na swoim profilu na Instagramie.
Mamy nadzieję, że Edyta Górniak szybko otrząśnie się po śmierci przyjaciela i nagra wspaniałą płytę. Piosenkarka nie może także wpaść w depresję, by nie zwieść swoich uczniów w "The Voice of Poland".
Maciej Gąsiorowski
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/80416-gorniak-cierpi-po-stracie-przyjaciela