Karolak wulgarnie i z błędami ortograficznymi

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Facebook
Fot. Facebook

Aktor bardzo ostro zareagował na komentarz jednego z dziennikarzy TVN Style. Tomasz Karolak odniósł się także wulgarnie do artykułu kolorowego magazynu.

Wszystko zaczęło się od opublikowania tekstu przez "Życie na gorąco" o tym, że Karolak prowadził samochód pod wpływem alkoholu.

Pragne niniejszym kategorycznie zaprzeczyc jakobym ,cytujac za szmatlawcem"Zycie na goraca",prowadzil swoj samochod pod wplywem alkoholu. Paparazzi ktory podobno mnie widzial w  towarzystwie"prawdopodobnie"Magdaleny Boczarskiej powinien sprawic sobie lepsze okulary albo zmienic aparat.Ani to nie byla Pani Boczarska ani nie pilismy alkocholu poniewaz prowadzilismy wlasnie pojazdy mechaniczne.Pisanie artykulu w tzw trybie przypuszczajacym/co jest obrona przed ewentualnym procesem sadowym/jest zenujace do granic.Chamstwo nie do opisania -

skomentował artykuł Karolak na Facebooku (pisownia oryginalna)

Do sprawy sięgnęli Karolina Korwin-Piotrowska i Tomasz Kin w "Maglu towarzyskim" w TVN Style. To także nie spodobało się Karolakowi.

Jeśli Tomasz Kin w swoim juz niemodnym juz programie pt Magiel Towarzyski nazwał Violke Kolakowską "surokatką"-jeśli to prawda -to mu je..e ze sie gnoj nie pozbiera.Tomeczku jesteś burakiem i do Wojewódzkiego nigdy nie doskoczysz bo Ci klasy brakuje.A za obrażanie mojej rodziny należy Ci sie wpier.... I podaj mnie za pogróżki do sadu -

napisał aktor na swoim profilu.

Niestety nie wiemy, czy Karolak, pisząc o swojej partnerce i matce jego dwójki dzieci, miał na myśli surogatkę (osoba, która wynajmuje swój brzuch) czy surykatkę - takie sympatyczne zwierzątko?

Na odpowiedź Tomasza Kina nie trzeba było długo czekać.

Po serii gróźb o paleniu mieszkania i truciu zwierząt formułowanych pod adresem Karoliny Korwin-Piotrowskiej przez celebrytów i ich oddanych fanów, pijanych autentyczną nienawiścią, przyszedł czas na mnie. W nieco bardziej wysmakowany sposób dowiedziałem się kim nigdy nie będę i co może mi się stać. Dziękuję Tomkowi za tę wiedzę i zapraszam serdecznie do oglądania programu, tak by sam, bez suflerów, mógł przekonać się co w nim mówię i jak nasz żartobliwy ton staje się tworzywem dla hejterów -

skomentował Tomasz Kin na łamach "Faktu".

Tomasz Karolak odniósł się następnie do swojego błędu z "surokatką".

Spiesze donieść ze pomyłka w nazwie surygatka to wina słownika telefonu którego używam.-to dla pudła.A propo komentarza Pani Piotrowskiej to niech ta Pani o balonach raczej nie pisze tylko niech popatrzy w zwierciadło... -

tłumaczył się aktor.

Poziom emocji sięga zenitu. Ciekawe jak w tę drakę uda się zamieszać prawicę, która podobno odpowiada za całą nienawiść świata.

Maciej Gąsiorowski

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych