Machulski nie dał się Najsztubowi

Sławek/flickr.com/CC/Wikimedia Commons
Sławek/flickr.com/CC/Wikimedia Commons

Piotr Najsztub przeprowadzając wywiad z reżyserem, próbował skłócić go z kibicami. Na szczęście Juliusz Machulski wykazał się zdrowym rozsądkiem.

Rozmowa dziennikarza z reżyserem dotyczyła najnowszego filmu Machulskiego "AmbaSSada".

Najpierw Najsztub chciał napuścić go na kibiców Legii Warszawa.

A nie bałeś się zrobić zwiastunem filmu piosenki Niemena "Sen o Warszawie", która jest hymnem Legii i jej kibiców? Możesz oberwać za odśpiewanie jej przez Hitlera-Więckiewicza i Ribbentropa-Nergala. Nie za takie rzeczy kibice Legii leją po mordach -

pytał kąśliwie dziennikarz

Ale kibice Legii są inteligentnymi ludźmi i wierzę, że jak zobaczą film, to im się spodoba. Nie doceniamy kibiców Legii -

odpowiedział Juliusz Machulski.

Na koniec Piotr Najsztub drżał o to, że przez "AmbaSSadę", środowiska lewicowe stracą argument krytykowania kiboli za używanie gestu "Heil Hitler!".

Tylko, moim zdaniem, po filmie stanie się rzecz straszna. Wszystkim liberalnym, lewicowym, antyfaszystowskim publicystom, mediom wytrącisz podstawowy argument z ręki. (...) Do tej pory, jeżeli ktokolwiek z młodych prawicowców, kiboli wykonywał ten symboliczny gest, natychmiast postponowany był jako faszysta. Po twojej komedii "Heil Hitler!" przejdzie do sfery rozrywki. Teraz kibole będą tak robili, a pytani o ten gest, będą mówili: "Ale przecież Machulski...".

mówił dziennikarz "Vivy".

Machulski pokazuje, że w tamtych czasach naziści podnosili tak rękę, ale film nie pokazuje, że to było fajne, tego tam nie ma -

odpowiedział Machulski.

Brawo, panie Juliuszu!

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Machulski wali w TVN

Najsztub, teraz to ja pytam

Maciej Gąsiorowski, kibic Legii Warszawa

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych