Ryszard Kalisz został 2 tygodnie temu ojcem. Nie oznacza to jednak, że ma zamiar zmienić swój stan cywilny.

56-letni polityk chętnie opowiada o swoim potomku, ale zupełnie nie wspomina o kobiecie, która dała mu dziecko. Jak donoszą bulwarówki, powołując się na rozmowy ze znajomymi Kalisza, poczęcie Ignasia było dziełem wielkiej miłości, ale... przypadku, a raczej hulaszczego trybu życia Kalisza, który zaszalał ze swoją przyjaciółką podczas zabawy sylwestrowej.

Teraz ciemnowłosa Inga zeszła na plan dalszy. Nie powinna być jednak szczególnie zaskoczona. Zachowanie Kalisza już wcześniej wskazywało na to, że źle czuje się w stałym związku.

Nieraz po publikacji zdjęć z kolejną blondynką, Rysiek chwalił się, że musi mieć kilka kobiet jednocześnie, bo tak lubi -

mówi "Faktowi" znajomy polityka.

Kto wie, może teraz Kalisz będzie agitował nie tylko na rzecz tzw. małżeństw homoseksualnych, ale również... zalegalizowania trójkątów, czworokątów, itd.?

gah/Fakt