Choć śpiewający Czesław wzbudza sympatię, wciąż pozostaje postacią kontrowersyjną. Głównie za sprawą opowieści o łóżkowych podbojach i epatowania hulaszczym trybem życia.
Kilka miesięcy temu głośnym echem odbył się koncert muzyka w Rzeszowie. Artysta pojawił się na scenie... mocno pijany.
Po kilku miesiącach milczenia sam zainteresowany postanowił zabrać głos w sprawie. Mozil opublikował specjalne oświadczenie na Facebooku, w którym symbolicznie posypał głowę popiołem. Bardzo symbolicznie...
Przepraszam Rzeszów. 2 Marca 2013 wyszedłem na scenę mocno pijany w klubie Wytwórnia. Jest mi wstyd i mam nadzieje że się to nigdy więcej nie powtórzy. Przepraszam wszystkich którzy byli świadkami tego widowiska. Moja kapela spisała się na medal i zagrali niesamowicie wiedząc że byłem w fatalnej formie. Tak się złożyło że ten koncert został nagrany i także zainspirował Nas do wydawnictwa „GRAĆ NIE SRAĆ". Czyli z ponad 25 koncertów wybraliśmy najlepsze jak i najsłabsze, lub najdziwniejsze momenty. „SZALEŃSTWO RZESZÓW" stało się już u Nas w zespole kultowe A na płycie „GRAĆ NIE SRAĆ" wiele kawałków jest właśnie z tego koncertu 2 Marca. -
czytamy w komunikacie artysty na Facebooku.
Jak widać, prywatna Canossa ustąpiła miejsca charakterystycznemu dla Mozila słowotokowi. Cóż, w końcu "artyście wolno więcej"...
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/77762-czeslaw-mozil-przeprasza-za-pijanstwo?wersja=mobilna
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.