"Niestety Ola nie żyje. Dostałam dziś wiadomość od członka jej rodziny. Módlmy się, żeby przynajmniej teraz nie cierpiała" - napisała na Facebooku Ania Golędzinowska.
Jak podał administrator Facebookowej grupy zaangażowanej w poszukiwanie Oli, jej ciało zostało w środę wieczorem wyłowione z Wisły.
Mama Oli, cała jej rodzina, my, wszyscy organizatorzy tego wydarzenia, chcielibyśmy Wam wszystkim serdecznie podziękować za pomoc. Nie spodziewałem się że aż tylu wspaniałych ludzi zaangażuje się w pomoc przy szukaniu Oli. Dziękuje Wam wszystkim -
napisał Michał Kabziński.
21 - letniej Oli Panoszewskiej od kilku tygodni poszukiwała cała Warszawa. Plakaty z jej wizerunkiem zostały rozlepione we wszystkich dzielnicach. Policja otrzymywała dziennie około dwudziestu zgłoszeń o domniemanych tropach mogących naprowadzić na ślad dziewczyny. Wszystkie były skrupulatnie weryfikowane.
Poszukiwania doprowadziły do odnalezienia na brzegu Wisły ubrań, telefonu komórkowego i tableta należącego do dziewczyny. Jak podała prokuratura wojskowa, na tablecie został odnaleziony list pożegnalny.
Był on napisany w duchu pesymistycznym i podsumowywał pewne kwestie życiowe. Nie miał jednak adresata –
mówił po odnalezieniu listu prokurator Dariusz Ślepokura.
Czy odnalezienie listu wskazuje na to, że Ola popełniła samobójstwo? Taka hipoteza wydaje się przedwczesna. Miejmy nadzieję, że śledztwo wyjaśni okoliczności śmierci dziewczyny. Tym, czego z całą pewnością najbardziej potrzebuje teraz Ola i jej rodzina, jest nasza modlitwa.
Niech spoczywa w pokoju.
Facebook/se.pl./aż
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/77571-poszukiwana-ola-nie-zyje
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.