W 977 odcinku "Barw szczęścia" jeden z wątków dotyczył chrztu synka Kasi Górki.
Główna bohaterka poszła do księdza Damiana, zapytać czy ten ochrzci jej synka Ksawerego. Górka (Katarzyna Glinka) przyznała się duchownemu, że dziecko zostało poczęte w wyniku sztucznego zapłodnienia.
Kasia, która jest rozwódką i samotną matką, bardzo bała się jak ksiądz zareaguje na informację o in vitro. Duchowny (Janusz Łagodziński) okazał się jednak "postępowy".
Do chrztu Ksawerego ma dojść lada dzień. Rodzicami chrzestnego chłopca, który dostał imię po byłym, nieżyjącym już mężu Górki (Sebastian Cybulski) , będą Bartek (Bartosz Gelner), były striptizer i Marlena (Magdalena Grąziowska).
Czy w rzeczywistości księża tak szybko ulegają prośbom kobiet, które zaszły w ciążę w wyniku in vitro? Tego nie wiemy. Przypuszczamy, że kobiety zatajają ten fakt, a nie odnoszą się z nim na lewo i prawo.
Mamy nadzieję, że scenarzyści serialu nie chcą w ten sposób zdyskredytować nauki Kościoła. Światopogląd tej instytucji w sprawach zapłodnienia in vitro dalej jest niezmienny.
"Barwy szczęścia" jak zwykle poruszają trudne tematy. Przypomnijmy, że to właśnie w tym serialu bogato reprezentowany jest wątek homoseksualistów.
Maciej Gąsiorowski
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/76202-chrzest-po-in-vitro
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.