Sandra Bullock zapowiedziała, że jeśli będzie tego wymagało dobro jej syna, zrezygnuje z dalszej kariery.
Przed trzema laty aktorka adoptowała chłopczyka o imieniu Louis. To zmieniło jej życie do tego stopnia, że teraz nie ma wątpliwości, co jest najważniejsze.
Nie chcę, aby mój zawód w jakikolwiek sposób wpłynął negatywnie na życie Louisa. Ta branża jest bezlitosna, potrafi zabrać dzieciństwo. Jeśli zauważę, że coś jest nie tak, że jakikolwiek aspekt mojej działalności jest krzywdzący dla Louisa, po prostu skończę karierę. Spakuję rzeczy i przeprowadzimy się na Alaskę.
-zapowiedziała w wywiadzie dla magazynu "Vogue"
Ważna deklaracja. Tym bardziej, że filmowe role przewidziane dla Sandry Bullock lepiej lub gorzej może zagrać inna aktorka. W roli matki nie zastąpi jej nikt inny.
BR/"Vogue"
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/76133-porzuci-kariere-dla-syna