Dziwna metoda wychowawcza Dawida Wolińskiego. Juror "Top model" nie pozwala mówić swojej córce do siebie per "tato".
Woliński, o którego orientacji, krążą różne plotki, ma 17-letnią córkę Oliwię. Niestety widuje ją bardzo rzadko, gdyż mieszka ze swoją mamą w Brodnicy.
Projektant czuje się młodo, a słowo "tato" go postarza.
Któregoś dnia byliśmy na zakupach i ona w sklepie „tato, tato"! I ja tak patrzę i mówię: „Boże, do kogo ona mówi? Do mnie?". Odwracam się i mówię: „Kotku, mów do mnie Dawid. Będziemy wyglądać jak rówieśnicy. (...) Chciałbym żeby ona też nie traktowała mnie jako ojca. Jest to dla mnie ogromna satysfakcja i powoduje ogromny uśmiech niedowierzania -
wyznał Dawid Woliński w programie Magdy Mołek.
Przypomnijmy, że juror "Top model" czuje się jak młody Bóg, czego dowodem są jego narcystyczne zdjęcia, tzw. "słit fotki" (robione głównie w windzie), które wrzuca na portale społecznościowe. Ktoś taki przecież nie może być nazywany pospolitym słowem na t.
Maciej Gąsiorowski/fakt.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/75186-nie-chce-byc-nazywany-tata