Przybylska na wojnie z paparazzi

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot.youtube.com
Fot.youtube.com

Anna Przybylska po chorobie wraca do zdrowia. Ale to wcale nie oznacza, że w jej życiu zapanował spokój i może cieszyć się domem i rodziną, bowiem prześladują ich rządni sensacji czy śladów choroby paparazzi.

Zgnębiona śledzeniem, okupowaniem okolic jej domu i wiecznie wycelowanymi w nią obiektywami aparatów, Anna Przybylska wypowiedziała wojnę paparazzi i sama zaczęła ich nagrywać.

Filmy na których widać fotoreporterów stojących np. pod szkołą jej dzieci, wrzuca do internetu i przekazuje policji. Dlaczego aktorka zdecydowała się na taki krok?

Żeby poczuli jak to jest, kiedy jest się nagle zaatakowanym. Kiedy bez twojej zgody ktoś ci robi zdjęcia i bez twojej zgody je publikuje. To, co robią ci trójmiejscy, chamscy i nieznośni paparazzi, stojąc godzinami pod moim domem, śledząc mnie, czekając pod szkołą moich dzieci to naginanie artykułu 190 a kodeksu karnego o nękaniu. Ja sobie na to nie pozwolę.

-mówiła Anna Przybylska w rozmowie z "Faktami TVN".

Aktorka już składała doniesienie do prokuratury na nękających ją fotoreporterów. Wtedy jednak znaleźli się świadkowie, którzy zeznali, że paparazzi "przypadkowo" przebywali w tych samych miejscach co aktorka. Teraz Przybylska mówi, że jest zdeterminowana i chce pokazać swoim prześladowcom, jak to jest, kiedy ktoś okrada ich z prywatności:

Każdego, który będzie naruszał moją prywatność, będzie okradał mnie, będzie próbował mi ubliżyć, będę dokumentować, nakręcać i regularnie będę te dokumenty wysyłała na komisariat. Także uważajcie!

-grozi fotoreporterom aktorka.

Naszym zdaniem, jeśli Przybylska będzie konsekwentna, ma szanse wygrać tę wojnę.

PA/"Fakty" TVN

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych