Paweł Małaszyński odpocznie od seriali.

Paweł Małaszyński to lubiany aktor filmowy i teatralny. Ma on także inną pasję, która zajmuje mu coraz więcej czasu. To muzyka.

Paweł Małaszyński jest wokalistą grupy Cochise. Zespół przyjechał do Słupska, by zagrać tam koncert na pożegnanie lata. Małaszyński w wywiadzie dla lokalnego portalu www.gp24.pl opowiadał o nowej płycie "118", która może się ukazać jeszcze tej jesieni a także o planach planach życiowych i aktorskich marzeniach.

Nigdy nie miałem takich marzeń, żeby zagrać Hamleta.

Aktor chciałby za to zagrać w filmie Wojciecha Smarzowskiego i spotkać się kiedyś na scenie teatralnej lub w filmie z Januszem Gajosem. Paweł Małaszyński zdradził także, że ma zamiar zrobić sobie dłuższą przerwę od telewizji.

Od 12 lat jestem w teatrze Kwadrat. Gram bardzo dużo. Serial i film fabularny jest dodatkiem. W tej chwili robię sobie bardzo długą przerwę od telewizji. Jeśli przyjdzie jakaś bardzo ciekawa propozycja to wtedy tak, zagram. Ale na razie nie ma nic takiego, nie ma punktu zaczepienia, żebym mógł coś fajnego zrobić. Jeśli nie ma takiej okazji, to robię sobie odpoczynek. Gram w teatrze i śpiewam z zespołem.

Paweł Małaszyński nie był nigdy celebrytą pozującym na ściankach oraz uświetniającym imprezy i jak mówi:

Jaki jest sens tego? Nie znalazłem odpowiedzi. Jak znajdę może zacznę chodzić.

Z takim podejściem aktora jednego możemy pewni. On nigdy nie wyskoczy z żadnej lodówki. Na szczęście.

AP/gp24.pl