Szefem ukraińskiej feministycznej organizacji Femen jest mężczyzna! Dla wielu feministek to musi być szok, a nawet zdrada ideałów.
Aktywistki Femenu znane są z protestów, w czasie których paradują z gołymi piersiami.
Jak donosi „Fakt” prawda wyszła na jaw za sprawą filmu pt. „Ukraina nie jest burdelem” podczas festiwalu w Wenecji. Na czele organizacji stoi 28- letni Wiktor Swatski. Reżyserka filmu ujawniła, że twórca Femenu sam wybiera aktywistki i podporządkowuje je sobie psychicznie. Podstawowym kryterium jest uroda.
Swatski uważa, że im dziewczyna ładniejsza, tym większa szansa, że trafi na okładkę jakiegoś pisma, a jeśli któraś nie chciała się rozebrać – musiała się wynosić. Swatski przygotowuje też wszystkie ich akcje. Prowadzi z dziewczynami próby, krzyczy na nie, upokarza je, żąda pieniędzy. Zachowuje się jak przysłowiowy kapral wobec młodych żołnierzy. To wszystko utrwaliła kamera
– czytamy w „Fakcie”
Potwierdzają to słowa samego Stawskiego, który twierdzi, że „kobiety są za słabe, niezdecydowane, niepunktualne".
Z takimi cechami nie mogą być aktywistkami. Należy je wyszkolić – mądrzy się Swatski.
Tak właśnie wygląda współczesne niewolnictwo. Nas to nie dziwi, ale miny niektórych feministek musiały być bezcenne. Pod koniec „Seksmisji” Juliusza Machulskiego też okazało się, że babską „idyllą” rządzi facet. Ale tamten przynajmniej był przebrany za kobietę.
BR
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/72668-babski-kapral