Uniwersytet Warszawski, uczelnia, która sowicie dotuje organizację Queer UW , nie widzi nic niestosownego w pedofilskich deklaracjach Mariusza Drozdowskiego, lidera tejże organizacji. O pedofilskich skłonnościach Drozdowskiego, pisaliśmy dwa dni temu. Zdaniem uczelni szokujące wyznania pana Drozdowskiego, to tylko próba zwrócenia na siebie uwagi.
„Jej Perfekcyjność” (bo tak przedstawia się Drozdowski), który na UW prowadzi zajęcia w ramach Uniwersytetu Otwartego oraz kieruje organizacją, która od 23 marca 2012 roku wydała z budżetu samorządu na organizację spotkań z zakresu tematyki queer, gender czy LGBT aż 16130 zł, otwarcie pisze w kilku postach na swoim blogu, że jest pedofilem:
Odkryłem i powiedziałem wprost: jestem pedofilem i transgenderem. Jestem. I nie obchodzi mnie to, komu się to podoba lub kto uważa to za wymysł i moją kreację na pokaz.
Lider Queer UW podnosił ten wątek również jako postulat quasi-polityczny:
Nie zgadzam się na zakaz mówienia o pozytywnej pedofilii. Nie zgadzam się na ograniczanie wolności słowa.
Przypomnijmy tylko, że przecież, zgodnie z art. 200b kodeksu karnego:
Kto publicznie propaguje lub pochwala zachowania o charakterze pedofilskim, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Fot. M. Czutko
Skandaliczne deklaracje składane na ogólnodostępnym blogu nie robią wrażenia na przedstawicielach Uniwersytetu Warszawskiego. To właśnie na tej uczelni - w ramach Uniwersytetu Otwartego - Drozdowski prowadzi następujące zajęcia: "Osobno i razem. Zrozumieć współczesną miłość, relacje i samotność"; "Jak queerować rzeczywistość? Queer studies dla początkujących"; "Płeć i gender. Interdyscyplinarne wprowadzenie do tematyki".
Przejrzałam bloga - przynajmniej we fragmentach - i wpisy p. M. Drozdowskiego na FB i uważam, że jedyne na czym mu zależy to rozgłos, wzbudzenie zainteresowania swoją działalnością. Traktuję to jako kreację - albo raczej - prowokację. Trudno traktować inaczej te wpisy - jeśli na tym samym blogu p. Drozdowski pisze, że odwiedziła go w domu Elżbieta II -
mówi portalowi wSumie.pl Anna Korzekwa, rzecznik Uniwersytetu Warszawskiego.
Grzecznie, acz stanowczo odmawiam komentowania zachowań pracowników i współpracowników IS (Instytutu Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego - przyp. red.) poza murami uczelni -
poinformował redakcję prof. Andrzej Waśkiewicz, dyrektor Instytutu Socjologii UW.
Pani rzecznik, choć nie widzi nic złego w publicznym deklarowaniu pedofilii przez osobą, otrzymującą sowite granty od uczelni i jednocześnie prowadzącą na uczelni zajęcia pokusiła się o kilka rad dla dziennikarzy:
Jeśli naprawdę ma Pan podejrzenia, że wpisy p. Drozdowskiego dotyczące pedofilii mogą być prawdziwe, powinien Pan poinformować odpowiednie organy państwa.
Tak też uczyniliśmy. Dziś portal wSumie.pl złożył do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście zawiadomienie o możliwości popełnienia przez Mariusza Drozdowskiego przestępstwa, polegającego na publicznym propagowaniu zachowania o charakterze pedofilskim.
Aleksander Majewski
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/72368-uw-to-nie-pedofilia-tylko-lans