Zaszczuli młodego Polaka. Zabił się

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Wielka tragedia w Ameryce. 15-letni Bartek popełnił samobójstwo. Młody Polak był gnębiony i zastraszany przez swoich rówieśników. Nie wytrzymał presji i targnął się na życie.

Bartłomiej "Bart" Palosz uczył się w Greenwich High School Yearbook. Od 10 lat mieszkał z rodzicami w Stanach Zjednoczonych w Connecticut. Niestety nie był lubiany. Miał trądzik, akcent, był wyższy i grubszy od szkolnych kolegów.

Młodzi Amerykanie zniszczyli mu m.in. telefon komórkowy, zepchnęli go ze schodów i przytrzasnęli głowę szafką. Bartek kilkukrotnie trafiał do szpitala.

Już wcześniej próbował popełnić samobójstwo. Zażył tabletki. Wtedy dało się go uratować. Jednak tego feralnego dnia (27 sierpnia), w pierwszy dzień nowego roku szkolnego, nikt mu nie pomógł. Bartek zastrzelił się po przyjściu ze szkoły. Sięgnął po broń ojca i strzelił sobie w głowę.

Szkoła nazwała to po prostu wypadkiem. I tyle. Padło standardowe przepraszam i na tym się skończyło. A gdyby zareagowali, mogliby go uratować -

powiedziała portalowi connecticutpost.com Beata Palosz, siostra Bartka.

Pożegnanie Bartka odbędzie się w piątek. Pogrzeb ma się odbyć w Polsce.

Maciej Gąsiorowski

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych