Były szef polsatowskich "Wydarzeń", a obecnie prowadzący tę audycję, nie ma najlepszego zdania o dziennikarzach, którzy pokazują się w kolorowych magazynach. Obrywa się także Karolowi Małcużyńskiemu, za to, że ten po zwolnieniu z "Wiadomości", chodzi po mediach i krytykuje byłych kolegów.
Nie będę jednak polemizował z Małcużyńskim, bo kiedy sam wiele lat temu zagrał w reklamie banku i zwolniony z TVP, pomstował podobnie i miał gębę pełną frazesów na temat tego, jakie zasady powinny obowiązywać. I na marginesie, dziennikarze publiczni i informacyjni nie powinni występować w reklamach -
mówi dziennikarz we "Wprost".
Jarosław Gugała krytykuje także tych kolegów po fachu, którzy promują się w kolorowych pismach.
Powinien być jeszcze punkt, by dziennikarz informacyjny nie obnosił się ze swoim życiem prywatnym, pilnował, by do mediów kolorowych nie dostawały się informacje o ślubach, rozwodach, nowych kochankach i czym tam jeszcze. (...) Jak raz zaprosi się kolorowe pisma do swojego życia prywatnego, to potem nie ma odwrotu. I wówczas nie ma co narzekać, że jest się osaczonym, śledzonym, fotografowanym. Jeszcze raz mówię: dziennikarz informacyjny ma przekazywać informację, a nie opowiadać o tym, co zjadł na obiad. Może mylę staroświecko, ale ludzie nie po to włączają dziennik, by pooglądać panią czy pana, o których wcześniej przeczytali w "Życiu na Gorąco"; tylko po to, żeby czegoś się dowiedzieć. (...) Nie znajdzie pani zdjęć moich dzieci, żony, mojego domu, bo nie kolaboruję, w żadnych ustawkach i innych pierdołach nie uczestniczę -
dodaje dziennikarz.
Beacie Tadli polecamy lekturę wywiadu. Może ją zainspiruje.
Maciej Gąsiorowski
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/70296-gugala-ostro-o-kolegach-po-fachu