Gugała ostro o kolegach po fachu

Czytaj więcej 50% taniej
Subskrybuj
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Były szef polsatowskich "Wydarzeń", a obecnie prowadzący tę audycję, nie ma najlepszego zdania o dziennikarzach, którzy pokazują się w kolorowych magazynach. Obrywa się także Karolowi Małcużyńskiemu, za to, że ten po zwolnieniu z "Wiadomości", chodzi po mediach i krytykuje byłych kolegów.

Nie będę jednak polemizował z Małcużyńskim, bo kiedy sam wiele lat temu zagrał w reklamie banku i zwolniony z TVP, pomstował podobnie i miał gębę pełną frazesów na temat tego, jakie zasady powinny obowiązywać. I na marginesie, dziennikarze publiczni i informacyjni nie powinni występować w reklamach -

mówi dziennikarz we "Wprost".

Jarosław Gugała krytykuje także tych kolegów po fachu, którzy promują się w kolorowych pismach.

Powinien być jeszcze punkt, by dziennikarz informacyjny nie obnosił się ze swoim życiem prywatnym, pilnował, by do mediów kolorowych nie dostawały się informacje o ślubach, rozwodach, nowych kochankach i czym tam jeszcze. (...) Jak raz zaprosi się kolorowe pisma do swojego życia prywatnego, to potem nie ma odwrotu. I wówczas nie ma co narzekać, że jest się osaczonym, śledzonym, fotografowanym. Jeszcze raz mówię: dziennikarz informacyjny ma przekazywać informację, a nie opowiadać o tym, co zjadł na obiad. Może mylę staroświecko, ale ludzie nie po to włączają dziennik, by pooglądać panią czy pana, o których wcześniej przeczytali w "Życiu na Gorąco"; tylko po to, żeby czegoś się dowiedzieć. (...) Nie znajdzie pani zdjęć moich dzieci, żony, mojego domu, bo nie kolaboruję, w żadnych ustawkach i innych pierdołach nie uczestniczę -

dodaje dziennikarz.

Beacie Tadli polecamy lekturę wywiadu. Może ją zainspiruje.

Maciej Gąsiorowski

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych