Krzysztof Ziemiec dziękuje Bogu, że przeżył pożar oraz za to, że nie uczestniczy w pędzie współczesnej cywilizacji. Siłę daje mu obecność najbliżej rodziny.
Prezenter "Wiadomości" opowiedział w wywiadzie dla "Vivy" o tym jak powinien wyglądać współczesny mężczyzna. Przyznał się także do małych problemów z synem.
Kiedy wybuchł pożar, miał trzy latka. I nagle, na pół roku albo nawet dłużej, żona musiała bardziej zajmować się mną, a nie nim. (...) Franek poczuł się odrzucony. Oczywiście niesłusznie, ale takie ma wrażenie. Od tamtego czasu traktuje mnie trochę jak swojego konkurenta. Nawet teraz po pięciu latach, wciąż woli być z mamą. Do tego stopnia, że jak jedziemy razem samochodem, pyta mamę, a nie mnie, o koparki czy ciężarówki, które mijamy -
mówi z nutką żalu Ziemiec.
Dziennikarz przyznaje, że po wypadku inaczej patrzy na życie. W szczególności na obowiązki mężczyzny w rodzinie.
Według mnie o męskości nie świadczy udział w polowaniu czy uprawianie sportów ekstremalnych. Prawdziwi mężczyźni nie uciekają od obowiązków. Potrafią znaleźć czas dla rodziny. Zająć się dziećmi, pomóc w domu i zrobić żonie jakąś przyjemność. Dużo jeżdżę komunikacją miejską i zauważam, że dziś wielu jest takich Piotrusiów Panów, facetów po czterdziestce ubranych jak 18-latkowie, oglądający się za młodymi dziewczynami. Wyglądają śmiesznie -
zauważa Ziemiec.
I to jest prawdziwy mężczyzna. Nic dodać, nic ująć. Panowie, zastosujcie się!
zespół wSumie.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/69951-oto-prawdziwy-facet
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.