Historia jak z "Szeregowca Ryana"

Fot. Wimedia Commons
Fot. Wimedia Commons

Podpowiadamy: Zamiast robić filmy o Jaruzelskim zajmijcie się braćmi Jakubowskimi. Trzej synowie Wiktora i Janiny Jakubowskich zginęli pierwszego dnia Powstania Warszawskiego. Ich historia to świetny scenariusz na wojenny film pokroju „Szeregowca Ryana” Stevena Spielberga.

Bracia Jakubowscy pochodzili z Poznania. Porucznik rezerwy artylerii Romuald Jakubowski ps. „Kuba” (+26 l.), był szefem kontrwywiadu Obszaru Warszawskiego Armii Krajowej - VIII Samodzielnego Rejonu Okęcie. W 7. pułku piechoty „Garłuch” dowodził baterią artylerii. Poległ podczas ataku na lotnisko wojskowe Okęcie.

Przed wojną Jakubowski uczył się w Gimnazjum im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W latach szkolnych był harcerzem Chorągwi Wielkopolskiej. Podczas okupacji studiował architekturę na Tajnej Politechnice Warszawskiej. Pośmiertnie odznaczony Orderem Virtuti Militari V kl. i dwukrotnie Krzyżem Walecznych.

Razem z Romualdem Jakubowskim zginęli jego dwaj bracia. Podporucznik Zbigniew Jakubowski ps. „Słoń” (+24 l.) i porucznik Wiktor Jakubowski ps. „Wiko” (+27 l.) - na jego grobie mylnie pojawia się pseudonim „Harley”, który należał do jego kolegi z oddziału Tadeusza Jędrzejaka.

Podczas natarcia na lotnisko zginęło ok. 125 żołnierzy. Czyli niemal 100 procent początkowego stanu.

Przed Powstaniem Jakubowscy mieszkali na ul. Marszałkowskiej 31a m.44. Zostali pochowani obok siebie w kwaterach zgrupowania „Garłuch” na Powązkach Wojskowych w Warszawie (28A-1-13,14,15)

Pseudonim „Słoń” nosił także Jakubowski… Stanisław (84 l.) ze zgrupowania „Chrobry II” - I batalion „Lecha Żelaznego”. Inny Stanisław Jakubowski ps. „Bartosz” z II plutonu Wojskowej Służby Ochrony Powstania „Narew” poległ 1 sierpnia na pl. Trzech Krzyży.

W zgrupowaniu „Garłuch” walczył także Henryk Chmielewski, słynny „Papcio Chmiel”.

Maciej Gąsiorowski

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych