Podpowiadamy: Zamiast robić filmy o Jaruzelskim zajmijcie się braćmi Jakubowskimi. Trzej synowie Wiktora i Janiny Jakubowskich zginęli pierwszego dnia Powstania Warszawskiego. Ich historia to świetny scenariusz na wojenny film pokroju „Szeregowca Ryana” Stevena Spielberga.
Bracia Jakubowscy pochodzili z Poznania. Porucznik rezerwy artylerii Romuald Jakubowski ps. „Kuba” (+26 l.), był szefem kontrwywiadu Obszaru Warszawskiego Armii Krajowej - VIII Samodzielnego Rejonu Okęcie. W 7. pułku piechoty „Garłuch” dowodził baterią artylerii. Poległ podczas ataku na lotnisko wojskowe Okęcie.
Przed wojną Jakubowski uczył się w Gimnazjum im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W latach szkolnych był harcerzem Chorągwi Wielkopolskiej. Podczas okupacji studiował architekturę na Tajnej Politechnice Warszawskiej. Pośmiertnie odznaczony Orderem Virtuti Militari V kl. i dwukrotnie Krzyżem Walecznych.
Razem z Romualdem Jakubowskim zginęli jego dwaj bracia. Podporucznik Zbigniew Jakubowski ps. „Słoń” (+24 l.) i porucznik Wiktor Jakubowski ps. „Wiko” (+27 l.) - na jego grobie mylnie pojawia się pseudonim „Harley”, który należał do jego kolegi z oddziału Tadeusza Jędrzejaka.
Podczas natarcia na lotnisko zginęło ok. 125 żołnierzy. Czyli niemal 100 procent początkowego stanu.
Przed Powstaniem Jakubowscy mieszkali na ul. Marszałkowskiej 31a m.44. Zostali pochowani obok siebie w kwaterach zgrupowania „Garłuch” na Powązkach Wojskowych w Warszawie (28A-1-13,14,15)
Pseudonim „Słoń” nosił także Jakubowski… Stanisław (84 l.) ze zgrupowania „Chrobry II” - I batalion „Lecha Żelaznego”. Inny Stanisław Jakubowski ps. „Bartosz” z II plutonu Wojskowej Służby Ochrony Powstania „Narew” poległ 1 sierpnia na pl. Trzech Krzyży.
W zgrupowaniu „Garłuch” walczył także Henryk Chmielewski, słynny „Papcio Chmiel”.
Maciej Gąsiorowski
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/68059-historia-jak-z-szeregowca-ryana