Świat według Durczoka

Redaktor naczelny „Faktów TVN” Kamil Durczok w wywiadzie z Gazetą Wyborczą zdradza kulisy swojego programu informacyjnego.

Jeśli ktoś miał jeszcze jakieś wątpliwości co do wiarygodności stacji TVN, to po przeczytaniu tego wywiadu z pewnością się ich pozbędzie.

Durczok wyjaśnia, dlaczego telewidzowie wybierają „Fakty TVN”. Czy nie po to, aby uzyskać rzetelną informację? Wolne żarty! Otóż w każdym telewizyjnym programie informacyjnym – zdaniem Durczoka - liczy się przede wszystkim „charakter autorski”.

Nasz program widz włącza po to, żeby zobaczyć, dlaczego Pochanke czy Durczok wybrali akurat te wydarzenia jako warte pokazania. Co o polityce sądzą Kuba Sobieniowski czy Krzysztof Skórzyński, gdzie to swoje charakterystyczne złośliwe ostrze kieruje Maciek Mazur, jakie absurdy służby zdrowia dostrzega Marek Nowicki. To nazwiska i osobowości przyciągają do programu -

zauważa z wrodzoną skromnością Durczok.

Wywiad warto przeczytać także po to, aby zobaczyć, co gwiazda polskiego dziennikarstwa (za jaką Durczok z pewnością się uważa) sądzi o obiektywizmie w mediach.

To termin potrzebny głównie telewizji publicznej, która długo uznawała, że obiektywizm to pokazanie stanowiska wszystkich partii -

stwierdza Durczok.

A w ogóle to zdaniem Durczoka

obiektywizm albo w mediach zanika, albo w ogóle nigdy nie istniał.

No cóż, zależy, co red. Durczok pod pojęciem obiektywizmu rozumie. Ale tym przypadku ważniejsze jest to, co oferuje w zamian. A oferuje tzw. infotainment czyli „stosowanie kolejnych nowości - realizacyjnych, koncepcyjnych i technicznych”.

No i w tym momencie widz TVN ma prawo poczuć się jak królik doświadczalny (a może leming?). Jednak na otarcie łez dziennikarz dodaje:

Dziś jeśli czasem przenosimy akcent na lifestyle, to jeszcze nie znaczy, że głupiejemy.”

Kamil Durczok pochyla się również nad mediami prawicowymi i wytyka im bezkrytyczny stosunek do partii Jarosława Kaczyńskiego.

To, co niektórzy próbują przykryć pod hasłem mediów tożsamościowych, to w ogromnej części po prostu media partyjne. Bez żadnego krytycyzmu publikujące linię jednej partii . Zresztą z tym środowiskiem mam problem, nie wiem, do kogo w opozycji są bracia Karnowscy, jaki stosunek ma do tego Wildstein, a co robi pan Sakiewicz –

zwierza się redaktorom z Czerskiej.

A na koniec perełka, czyli strategia jaką rzekomo kieruje się TVN.

Naszą strategią od dawna jest dostarczanie autorskiego dziennika ludziom ciekawym świata – wyraża pobożne życzenie redaktor naczelny „Faktów” TVN”. Czyli program informacyjny ma być autorski, nie obiektywny. I wszystko jasne!

Zespół wSumie.pl