"Koleżanki i koledzy! Wstańmy i odśpiewajmy hymn światowej lewicy! Do „Międzynarodówki”! Razem zwycięży w Polsce lewica!". Na tegorocznym kongresie lewicy nawoływano do zjednoczenia się pod czerwonym sztandarem.
Myślę, że jest szansa, żebyśmy wszyscy zdjęli marynarki. Ale nie tylko marynarki. Żebyśmy wszyscy podwinęli rękawy i zebrali się razem, zdjęli krawaty i pokazali: „czerwień jest symbolem zwycięstwa!”. Zegarek też zdejmę! Razem dla przyszłości lewicy w Polsce!
Nie, to nie Zjazd PZPR. Te słowa padły na kongresie lewicy. A zaraz po nich odśpiewano „Międzynarodówkę”. Wszystkim, którzy od czci i wiary odsądzają ludzi powątpiewających w efektywność rozliczenia z komunizmem, zerwania z dziedzictwem totalitarnym i tym, którzy wierzą, że polska lewica nie ma nic wspólnego z tamtymi mrocznymi czasami, polecamy ten filmik:
Nie jest to oczywiście, jak napisano na Youtubie, hymn ZSRR, ale „Międzynarodówka”, czyli hymn sławiący postęp światowego komunizmu. Miejmy nadzieję, że tak ostentacyjny „coming out” doprowadzi do tego, że o tegorocznym Kongresie Lewicy rzeczywiście będzie można powiedzieć: „Bój to był ich ostatni”.
AŻ
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/67502-miedzynarodowka-na-kongresie-lewicy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.