Karolina Ferenstein–Kraśko miała stłuczkę. Z jej winy kierowca innego samochodu wjechał w bok jej auta. Niestety żona prezentera "Wiadomości" nie wezwała policji i nie była skora zapłacić poszkodowanemu.
Żona Piotra Kraśko zapewniała, że pokryje szkodę. Później okazało się, że nie była jednak chętna uiścić 1800 złotych.
Sprawa ciągnie się od 1 lipca. Koszt naprawy samochodu wyniósł mnie 1800 złotych. Dzwoniłem do Pani Karoliny, wysyłałem jej sms'y, rozmawiała nawet z moim mechanikiem. Ale przelewu nie zrobiła –
skarży się w rozmowie z "Faktem" pan Rafał Demiańczuk.
Na szczęście po interwencji tabloidu Karolina Ferenstein–Kraśko uregulowała zaległość.
Maciej Gąsiorowski
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/67160-zona-kraski-kreci