Gardias pójdzie siedzieć? Grozi jej 10 lat więzienia

Dorota Gardias lada dzień zostanie mamą. Niestety ostatnie chwile ciąży nie są dla niej miłe. Pogodynce TVN grozi bowiem 10 lat więzienia!

Dorota Gardias w lutym 2011 roku razem ze swoim ówczesnym partnerem miała dopuścić się napaści na fotoreportera Adama K. Zdaniem ofiary pogodynka TVN i jej były narzeczony mieli wyrwać mu aparat i grozić nożem!

Dorota Gardias twierdzi, że było zupełnie inaczej. Fotoreporter miał zajechać jej drogę i próbować zepchnąć jej porsche do rowu.

Fotograf skierował całą sprawę do sądu. Jednak przez długi czas nie dochodziło do rozprawy. Poseł PiS Tomasz Kaczmarek (znany jako agent Tomek) uważa, że sąd nie zajmował się sprawą, gdyż Dorota Gardias jest lubiana przez widzów - czytamy w "Super Expressie".

Subsydiarny akt oskarżenia w przedmiotowej sprawie wpłynął do Sądu Okręgowego w Warszawie 8 lutego 2012 i do 28 marca 2013 w sprawie nie podjęto jakichkolwiek czynności. W drugiej z podanych dat odbyło się posiedzenie Sądu, na którym umorzono część zarzutów. Opisany powyżej stan rzeczy wskazuje na nieprawidłowości w działaniu Sądu Okręgowego w Warszawie. Nie można wykluczyć, że powodem takiej sytuacji jest niechęć Sądu do prowadzenia sprawy przeciwko znanej i lubianej prezenterce największej prywatnej stacji telewizyjnej w Polsce -

napisał Kaczmarek w interpelacji do byłego już ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina.

Interwencja przyniosła skutek. Jak donosi magazyn "Twoje Imperium", proces Doroty Gardias ma ruszyć niebem.

Maciej Gąsiorowski