Dziennikarz TVN ma talent!

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. dziendobry.tvn.pl
fot. dziendobry.tvn.pl

Krzysztof Skórzyński, to dziennikarz znany przede wszystkim z relacji sejmowych i materiałów politycznych. Okazuje się jednak, że jest coś co idzie mu jeszcze lepiej niż zadawanie pytań politykom i z pewnością sprawia dużo większą frajdę. To coś, to śpiewanie!

Ci, którzy prywatnie znają dziennikarza, wiedzą że to rozśpiewany chłopak. Skórzyński od lat bierze udział w pieszych pielgrzymkach na Jasną Górę, na które zawsze zabiera gitarę. Zdarzało mu się też podśpiewywać przy stoliku dziennikarskim w Sejmie i na imprezach karaoke. Raz przed wejściem na żywo kamery zarejestrowały jak Skórzyński nucił pod nosem szlagier Franka Sinatry. Teraz jednak, reporter „Faktów” postanowił zaprezentować swoje umiejętności wokalne szerszej publiczności i w programie „Dzień Dobry TVN” wykonał na żywo piosenkę „Zaczekam” z repertuaru Mietka Szcześniaka. Podobno zrobił to, bo przegrał zakład. Trzeba przyznać, że to bardzo wymagający utwór, jak poradził sobie z nim Krzysztof Skórzyński? Sprawdźcie sami:

Dziennikarz „Faktów” śpiewa na żywo w TVN

Po występie Krzysztof Skórzyński przyznał, że to był pierwszy raz kiedy śpiewał na żywo, przed kamerą, a prowadzący program – Jolanta Pieńkowska i Robert Kantereit przyznali, że byli zaskoczeni występem i nie mieli pojęcia, że reporter pojawi się w studiu z gitarą i zacznie śpiewać.

To nie pierwszy raz, kiedy Skórzyński zaskakuje widzów TVN, choć wcześniej robił to w zupełnie inny sposób. Rok temu reporter „Faktów” dał się poznać jako...konserwatysta. Na swoim profilu na Twitterze, gdzie jest bardzo aktywny, Skórzyński napisał:

Niech mi wybaczą Panie, które zaraz obrażę, ale wróciłem przed chwilą ze zdjęć i zauważyłem u Dam letnią modę na eksponowanie na odsłoniętym ramieniu plastrów antykoncepcyjnych. O co tym Damom chodzi? Czy, jeżeli już decydują się na antykoncepcję, to czy nie mogą przykleić go w niewidocznym miejscu! A może ja jestem tępy i to jest taki ukryty mesydż: "zapraszam, jestem safe"?

Ten wpis wywołał oczywiście ogromne oburzenie wśród „postępowych” dziennikarzy.

Teraz, nie będą mieli za bardzo do czego się przyczepić, no chyba że do repertuaru, w końcu Mietek Szcześniak, to wokalista, który otwarcie mówi o swojej wierze i również ma konserwatywne poglądy... Ale tak naprawdę – jak przyznał w studiu reporter „Faktów” - "Zaczekam" to dla niego szczególna piosenka, bo... dzięki niej rozkochał w sobie swoją żonę.

Pytanie, czy teraz, po tym jak Skórzyński ujawnił światu swój skrywany jak dotąd talent, nadal będzie uganiał się z mikrofonem i kamerą za politykami? Może powinien spróbować sił w którymś z talent-show? W końcu TVN produkuje ich tak wiele, a po tym co już zaprezentował, można śmiało stwierdzić, że nie byłby bez szans.

Panie Redaktorze, to kiedy debiutancka płyta?

mk

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych