Jakiś czas temu zerknęłam przez okno bladym świtem, aby następnie szybko je zamknąć w nadziei, że się przewidziałam. Znowu padało. Kolejny weekend, który chcieliśmy spędzić z całą rodziną na wycieczce, trzeba będzie na nowo organizować. Nie jest to łatwe, ponieważ pod uwagę trzeba wziąć wszystkich domowników i ich wiek, a rozrywkę dostosować tak, aby wszyscy byli zadowoleni.
Ale mam jedną dyżurną zabawę, którą z nieznanych mi przyczyn, bardzo lubią moje dzieci - w gotowanie. Efekt jest nieważny, nie zawsze smakuje to jak foie gras na sałatce z karmelizowanej gruszki, najważniejszy jest jednak sam proces tworzenia dzieła od początku do końca. Czasem gotowanie „obiadu” trwa aż do kolacji, więc, nauczona doświadczeniem, zawsze mam przygotowane inne "małe co nieco", tak na wszelki wypadek.
Gotuje też cała kuchnia, blaty, szafki, okna, podłoga i lampki, a czasem i cały dom. Zdarzało mi się zeskrobywać skórki ogórka zielonego z zakamarków szafek kuchennych, pestki jabłek znajdowałam w serwantce z serwisem kawowym, winogrona zamienione w domowej roboty rodzynki pojawiały nagle w poduchach kanapy, a czasem obierek cebuli lądował z gracją na stołowej lampce. To się nazywa gotowanie z rozmachem!
Samo przebywanie w kuchni sprawia dzieciom ogromną frajdę. Dlatego dostają w takich sytuacjach dyspensę na używanie ostrego noża. Wybieram wówczas dania, które wymagają jak największej ilości mycia, obierania, krojenia w drobną, symetryczną kosteczkę lub piękne kwiatki, szatkowania, wyjmowania pestek i gniazd nasiennych, drylowania czyli wszystkiego, co normalny człowiek omija szerokim łukiem i stara się zredukować do absolutnego minimum, koniecznego by nie jadać piachu, pestek, ogonków, łyka i podobnych przyjemności.
Takie wycinanki są bardzo dobre dla rozwoju małych rączek, ćwiczą precyzję iście chirurgiczną, pod warunkiem oczywiście, że odbywają się pod kontrolą i czujnym okiem dorosłego. Osobiście nie mam nic przeciwko używaniu przez dzieci tzw. dorosłych noży, tym bardziej, że nigdy nie posiadam noży ostrych jak przysłowiowa brzytwa. Takie lekko stępione ale jednak dla dorosłych też znakomicie poradzą sobie z jabłkiem, gruszką, kalafiorem czy pomarańczą.
Do tej pory więc królowały u nas po takich zabawach rozmaite sałatki owocowo-warzywne, pracowicie robione z wszelakich produktów akurat dostępnych pod ręką. Niespodziewanie okazywało się więc, że da się połączyć w zgrabną całość surową marchewkę, truskawki, selera naciowego i winogrona. Czasami jednak, nasze dzieci o dobrotliwych sercach i w odruchu wielkiej, bohaterskiej hojności oddają nam swoje porcje, postanawiając zjeść coś innego, normalnego.
Ostatnio, starsza córka awansowała do pozycji dużej dziewczynki (wypadł jej pierwszy ząb), więc dopuściłam ją, wbrew krzykliwemu protestowi młodszego brata, który „tes sściał”, do mieszania produktów na rozgrzanej patelni. Do repertuaru mogliśmy więc włączyć na przykład smażonego kurczaka, co diametralnie zwiększyło liczbę kombinacji smakowych oraz podniosło zdecydowanie rangę zabawy do gotowania prawie profesjonalnego. Szczególnie w oczach córci.
Zawsze po takich kulinarnych eksperymentach dzieci mają poczucie, że zrobiły coś pożytecznego, co w dodatku nadaje się do dalszego użytku czyli konsumpcji. Nawet jeśli nie zawsze jest to nasza ulubiona potrawa, to skrupulatność przygotowania i stopień postarania się sprawia, że z uśmiechem na twarzy pochłaniamy wytwory naszych kucharzy. I mam nadzieję, że dzięki takim zabawom zaszczepię w nich pasję do gotowania i eksperymentowania w kuchni.
A muszę też przyznać, że parę razy skorzystałam z niespotykanych połączeń smakowych, przyznając się dopiero na końcu, jak wszyscy goście wyjedli ze smakiem potrawę, że wymyśliły ją moje dzieci, bez opamiętania i z wielką radością wrzucając poszczególne składniki.
Zuzanna Czarnowska
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/62920-z-pamietnikow-matek-polek-zabawa-w-gotowanie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.