Znany aktor staje w obronie byłego tenisisty, jego zdaniem media skrzywdziły Fibaka.
Skandal, prowokacja, krzywda – takimi słowami Daniel Olbrychski opisuje to, co w ostatnich dniach działo się wokół Wojciecha Fibaka. Aktor bronił swojego znajomego w rozmowie z Moniką Olejnik na antenie TVN24.
Według Olbrychskiego Fibak to człowiek, który „zrobił wiele dobrego”, a dziennikarze wyrządzili mu krzywdę, stosując wobec niego podłe prowokacje.
W jakim celu zorganizowano tę prowokację? Dlaczego wyrządzono taką krzywdę człowiekowi, który tyle dobrego zrobił?
pytał Monikę Olejnik Daniel Olbrychski.
Co prawda aktor przyznał, że wielu ludzi po „50” wariuje, choć on sam by się tak nie zachował, Chwilę później Olbrychski uciął wątek i zaczął narzekać na dziennikarzy, mówił że „Wprost” zachował się nieprzyzwoicie, a prowokację jaką przeprowadziła dziennikarka „Nie” porównał do... akcji CBA przeciwko Beacie Sawickiej (sic!). Dodał też, że takie akcje powinny być piętnowane.
Jednym słowem, zdaniem aktora wszystkiemu winni dziennikarze... no tak, w końcu to oni podpuścili biednego Fibaka, młode żurnalistki zawróciły mu w głowie i podstępem zmusiły do rzeczy, o których normalnie były tenisista w życiu by nawet nie pomyślał... Tak...to dość wiarygodne tłumaczenie...
Na zakończenie swojej wizyty Olbrychski jednoznacznie stwierdził:
On nie popełnił przestępstwa. Był i jest moim przyjacielem, a nawet gdyby nie był, to i tak broniłbym słabszego.
W podobnym tonie wypowiada się żona Wojciecha Fibaka – Olga (młodsza od niego o 26 lat), która zapewnia, że jej mąż w życiu nie byłby w stanie zrobić czegoś takiego bo ma zasady i charakter. Mimo to para się rozwodzi.
mk/tvn24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/61833-olbrychski-murem-za-fibakiem