Najsłynniejszy piłkarz świata zrobił sobie tautaż. Nieudany
Być może gra świetnie w piłkę, ale gustu mu brakuje, szczególnie do tatuatorów.
Tatuaż, który Leo Messi (25 l.) kazał sobie zrobić na cześć nowo narodzonego synka, Thiago, świadczy o tym dobitnie.
Nieudany tat, który w zamyśle miał przedstawiać małe rączki aniołka obejmujące świętą łydkę Messiego, nazywanego Messi-aszem, bardziej przypomina rozpłaszczone łapki aliena, wbijające się w święty mięsień mistrza.
Messi szybko zaczął żałować tatuażu. Źródła bliskie Messiemu, które chcą zachować anonimowość, ale za pieniądze zdradzą sekrety, twierdzą, że gwiazda Barcelony zaczęła zrzucać winę za gorszą passę drużyny (Barcelony), a przede wszystkim przedłużającą się kontuzję, właśnie na nieco śmieszny tatuaż, nazywając go w szatni "el maldito tatuaje" (= "przklętym tatuażem").
Dobrze, że przynajmniej nie wdało się zakażenie i lewa łydka Messiego nie spuchła tak jak wiele lat temu Ozziemu Osbournowi ręka.
Paweł Korsun
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/55662-messiego-smieszny-tatuaz
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.