Znany chiński reżyser może słono zapłacić za swoją liczną rodzinę. Zhang Yimou – twórca ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Pekinie jest ojcem co najmniej siedmiorga dzieci. To według chińskiego prawa poważne wykroczenie.
W Państwie Środka od końca lat 70. Ubiegłego wieku obowiązuje politykę jednego dziecka. Przepisy wprowadzono by uniknąć przeludnienia. Przekroczenie limitu potomstwa jest karane.
Według propagandowej gazety "Renminribao" władze już wszczęły śledztwo przeciwko reżyserowi, jeśli okaże się, że doniesienia o jego licznym potomstwie są prawdziwe, wówczas artysta będzie musiał zapłacić nawet 160 mln juanów kary to równowartość 26 milionów dolarów.
Zhang Yimou to postać znana nie tylko w Chinach, jego filmy cieszą się ogromną popularnością na całym świecie. Wystarczy wspomnieć takie tytuły jak "Zawieście Czerwone Latarnie", "Hero" czy dom "Dom Latających Sztyletów". W jego ostatnim filmie – „Kwiaty Wojny” z 2011 roku zagrał hollywoodzki gwiazdor Christian Bale.
Pytanie dlaczego tak świetny reżyser wciąż mieszka w Chinach i naraża się na sankcje ze strony tamtejszych władz. W Hollywood jego życie wyglądałoby zupełnie inaczej i znając amerykański socjal – byłby raczej nagradzany za liczne potomstwo.
Chińscy eksperci twierdzą, że polityka jednego dziecka to jeden z najlepszych pomysłów tamtejszych władz, gdyby nie ona w tej chwili w kraju żyłoby aż 400 mln osób więcej. Obecnie populacja Chin wynosi prawie 1,35 mld mieszkańców.
Mariusz Krzemiński
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/54363-kosmiczna-kara-za-potomstwo
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.