Jakub Wojewódzki nie po raz pierwszy (i niestety pewnie nie ostatni), zaatakował w swoim programie Kościół i wartości ważne dla Polaków. Tym razem do ostrej wymiany zdań doszło między showmanem TVN i Cezarym Pazurą. Poszło o wsparcie aktora dla akcji „Różaniec do granic”.

Cezary Pazura promował akcję „Różaniec do granic”. Mówił:

Pojedynczy człowiek modlący się i żyjący uczciwie, może zmienić świat.

Aktor wielokrotnie podkreślał, że nie rozumie oburzenia niektórych ludzi na jego zaangażowanie w tę akcję, ponieważ od dawna wiadomo, że jest osobą religijną.

Piękne świadectwo Cezarego Pazury. „Różaniec jest moją tarczą, na której spotykam się z Matką Boską”

Jakub Wojewódzki zaatakował jednak aktora za zaangażowanie i wsparcie akcji „Różaniec do granic”.

Naprawdę uważasz, że ostentacja w odmawianiu różańca i modlitwie to jest ważna rzecz? Nie czujesz, że tam kwitnie sprzedaż nienawiści?

—mówił showman TVN.

Pazura spokojnie odpowiadał:

Myślę, że w twoim pytaniu już jest zawarta teza. Nie ma ostentacji w modlitwie, bo Kościół jako Kościół jest wspólnotą i dlatego ludzie modlą się wspólnie.

Wojewódzki nie zrozumiał jednak tej odpowiedzi i stwierdził, że według niego akcja była skierowana przeciwko innym ludziom i dalej atakował:

Chodziło o to, żeby wygnać z Polski i nie wpuścić ludzi innego wyznania i koloru skóry.

Kuba, nigdy w życiu nie zgodziłbym się na coś, co jest skierowane przeciwko komuś

—odpowiedział aktor i te słowa wyprowadziły Wojewódzkiego z równowagi. Pojawiły się oskarżenia u obecność Pazury w programie TVP.Info i branie udziału w inkwizycji itp…

I tak okazało się, że według Wojewódzkiego aktor nie ma prawa do wyrażania publicznie swojego zdania… jeśli jest ono inne od oczekiwań i poglądów dziennikarza TVN.

CZYTAJ TEŻ:

Jest riposta Pazury na zarzut Stuhra ws. różańca: „Proszę Pana Profesora o nierozpowszechnianie bzdur”

ann/TVN