77-letnia kobieta trafiła do szpitala po tym, jak na pasach uderzył w nią rozpędzony samochód. Kierowcą, który poturbował starszą panią, okazał się znany dziennikarz Piotr Najsztub
Do zdarzenia doszło na jednym ze skrzyżowań Konstancinie-Jeziornie. Kobieta trafiła do szpitala z urazem żeber. Jak się okazało Najsztub jeździł bez prawa jazdy, a jak informował „Super Express” celebryta nie posiadał też aktualnej polisy OC dla swojego samochodu, a także aktualnych badań technicznych.
Wypadek nauczył jednak czegoś dziennikarza. Jak informuje serwis se.pl:
Po tym, jak ujawniliśmy, że znany dziennikarz Piotr Najsztub (55 l.) jeździł bez ważnej polisy OC, celebryta postanowił w końcu opłacić ubezpieczenie. Dodatkowo poszedł po rozum do głowy i nie jeździ już jako kierowca, ale jedynie jako pasażer.
Fotoreporter wyśledził, że Najsztub wybrał się do jednej z warszawskich agencji ubezpieczeniowych. Towarzyszyła mu jego partnerka, która siedziała za kierownica auta.
Najsztub wyrażał skruchę, ale wypadek będzie miał dla niego poważne zawodowe konsekwencje. Jak informuje portal Wirtualnemedia.pl, Grupa Onet postanowiła zakończyć współpracę z dziennikarzem, który miał prowadzić program „Czas na zasady”.
To nie są okoliczności, żeby móc promować nowy program
—przyznał sam Najsztub.
Sprawcy zdarzenia mogą grozić nawet trzy lata więzienia za spowodowanie wypadku. Policja skieruje też wniosek do sądu o ukaranie kierowcy za brak badań technicznych i polisy ubezpieczeniowej. Prokuratura Rejonowa w Piasecznie nie komentuje sprawy wypadku dziennikarza i na razie nie wiadomo, by zostały postawione zarzuty.
CZYTAJ TEŻ:
„Super Express”: Piotr Najsztub przejechał kobietę na pasach! Nie miał prawa jazdy i ważnego OC
ann/Super Express
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/362385-w-koncu-oplacil-obowiazkowe-ubezpieczenie-lepiej-pozno-niz-wcale-najsztub-jezdzil-bez-waznej-polisy-oc-i-potracil-kobiete