W wywiadzie, który dziś Maciej Maleńczuk udzielił „Gazecie Wyborczej” artysta w swoim stylu pozuje na twardego faceta:
Życie jest wstrętne, ja nie płaczę i nie jestem szczęśliwy, bo uważam, że szukanie szczęścia jest dla dziewczyn.
Tak „odważne” stwierdzenie na łamach „Gazety Wyborczej” nie mogło nie wzbudzić protestu prowadzącej. Ale pan Maciej nie dawał za wygraną:
Ja się dobrze czuję w patologii, moje garnitury niech nikogo nie zwiodą. Artyści często nie dorastają do swych dzieł. Zresztą ja nie mam takiego syfona, aż tak rozdętego ego, żeby wykonywać tylko i wyłącznie własne piosenki. A są tacy.
— dodał z niesmakiem. Po czym na jednym oddechu ciągnął dalej:
Jestem cholernie oczytany i diabelnie inteligentny. To nas zbliża.
My pomimo tak jednoznacznego stwierdzenia ośmielimy się zadać to pytanie: Czy twardy facet nie powinien bardziej panować nad emocjami nawet jeśli ma tak wysokie mniemanie o sobie?
Na chwilę pozwólmy przemówić samemu „artyście”:
O dotowaniu sztuki:
Co to za dotowanie jakichś beznadziejnych orkiestr filharmonicznych, które rzępolą od lat bez żadnego talentu? W takim razie ja też żądam pensji. Tylko nie 500 zł, ja jestem droższy. Mamy dotować jakąś starzejącą się śpiewaczkę? Dlaczego? Zdychaj!
O kandydowaniu na prezydenta:
Wyobrażam sobie, że jakbym próbował wejść do polityki, to chodziłbym opluty, opluty, opluty … Nie życze sobie, jestem poetą.
O nowej płycie puszczanej w TVP (najwyraźniej zdziwiony):
„Dobra zmiana” nie jest obrażona. Nie wiem czy ze mnie takiego wentyla nie chcą zrobić. Ja sobie nie życzę.
O grudniowych protestach w sejmie:
To co się stało w grudniu w polskim parlamencie – byłem przekonany, że to już, że trzeba napie..lać. Pobiegłem nie tylko pod Wawel, ale też na rynek główny w Krakowie.
O spotkaniu z Wojciechem Młynarskim:
Upiłem się (wtedy) i nie tylko, wszędzie pokazywałem satanistyczne znaki. Wykonaliśmy wtedy „Absolutnie” Młynarskiego, pan Wojciech siedział w pierwszym rzędzie. Podszedłem do niego, ucałowałem w obie ręce, potem w oba policzki, potem w szyje.
O Lechu Wałęsie:
On wchodzi do amerykańskiego Kongresu i mówi „We the people. I otrzymuje takie, k… brawa. I nagle ten człowiek, który zrobił dla naszego kraju wszystko, bo to on wywalczył wolność, jest opluwany.
O sytuacji w Polsce:
Po 1989 roku cały syf, który mamy, to nasza pier…a wina.
I na koniec elitach:
Elity nie da się tak po prostu wymienić. Trzeba mieć dorobek i umiejętności. Tak że my.. o ile je do tej elity należę. Wydaje mi się, że tak.
-nie pozostawia nam złudzeń Maciej Maleńczuk.
RM/Gazeta Wyborcza
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/362311-malenczuk-w-wyborczej-o-grudniowych-protestach-w-sejmie-bylem-przekonany-ze-to-juz-ze-trzeba-sie-napielac
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.