Ewa Chodakowska, polska trenerka fitness, w Wielki Piątek złożyła za pośrednictwem Facebooka życzenia wielkanocne, cytując słowa Jana Pawła II. Za przyznanie się do wiary spadł na nią hejt. Najwyraźniej to nie koniec. Trenerka opisała jak jest wyśmiewana za katolicyzm. Wyznała, że ktoś próbuje ją zastraszyć.
Ewa Chodakowska nie kryje rozżalenia. Na swoim profilu na Facebooku skarży się na nietolerancję i zapowiada, że sprawę przekazuje do swojego prawnika.Pisze:
Czego mogę się obawiać? Prześladowań?
Tak sobie pomyślałam na początku.
HEJ!! Nie boje się!!!
Po moim poście z Wielkiego Piątku zawrzało w internecie.. zawrzało w milionach domów.. zawrzało w kościołach podczas homilii.. Powiedzieć na głos „jestem katolikiem” i usłyszeć „Ewa! Gratuluje postawy”.. zaskakujące..
Zacytowano mój post i moje komentarze w wielu artykułach.. część z nich pokusiła się o nadinterpretacje, co spowodowało jeszcze bardziej wzmożone reakcje..
Post jak był, tak jest.. jestem nieugięta! Zaczęłam dostawać screeny portali plotkarskich, serwisów informacyjnych, katolickich, a nawet stron czy profili zakrapianych polityką.. Wszystko rozumiem.
Każdy ma prawo wyrazić swoją opinie.. Nawet hejt przyjmuje z pokorą i wyjątkową dawką cierpliwości.. ..ale to co wydarzyło się w ciągu ostatnich kilku dni, przekracza wszelkie granice!!
Ktos zhakował moją skrzynkę mailową.. Ktoś wysyła mi memy z obrzydliwymi słowami ubranymi w cudzysłów i podpisanymi moim imieniem i nazwiskiem .. słowami których nigdy nie wypowiedziałam!
Ktos zostawia wulgarne komentarze.. wyśmiewające i wytykające mi wiarę.. .. aż wreszcie ktos probuje mnie zastraszyc, próbuje mnie szantażować, grożąc mi opublikowaniem fałszywych materiałów na mój temat.. daje wyraźnie do zrozumienia, ze chce zaszkodzić mojemu wizerunkowi..
Czy to AŻ TAK źle, ze jestem katoliczką? Czy naprawdę chcesz odebrać mi prawo do tego kim jestem? Nie wiem kto za tym stoi.. Ale nie boje się!! Przekazuje sprawę do mojego prawnika..
– napisała trenerka.
Wielu internautów wspiera Chodakowską dobrym słowem:
Szok. Jestem ateistką, ale nie widzę nic złego w tym, że ktoś wykorzystuje swoją wiarę do robienia dobrych rzeczy. Wręcz przeciwnie. Życzyłabym sobie, żeby było więcej takich katolików jak Ty Ewa. Trzymaj się i nie daj sobie wchodzić na głowę!
Cóż się dziwić… jednym wpisem zrobiłaś Panu Bogu kawał dobrej roboty :) cytowałaś słowa JP II o tym, by świadczyć i zrobiłaś to w praktyce. Nic dziwnego, że zły teraz tak szaleje. Tak jak mówisz, nie ma co się bać. Mamy obok Tego Mocniejszego
Zaskakujący jest atak na Chodakowską. Nie od dziś wiadomo, że trenerka jest katoliczką,chodzi na niedzielne msze i się modli.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/337272-obrzydliwy-atak-na-ewe-chodakowska-czy-to-az-tak-zle-ze-jestem-katoliczka