Beata Tadla niedawno załapała się do nowej telewizji Nowa TV. Przez ostatnie miesiące miała sporo czasu, więc napisała także książkę, która 22 listopada trafi do księgarń. Przy okazji promocji tytułu znów żali się, że utraciła pracę w TVP.
Ta książka powstała w 25. roku pracy mojej pracy zawodowej, w którym jednocześnie „dobra zmiana” postanowiła zmieść mnie z mediów publicznych. Pomyślałam, że to jest dobry moment, żeby opisać niektóre zdarzenia, niektóre też podsumować
– tłumaczy Tadla agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Była „gwiazda” Wiadomości TVP twierdzi, że książka „Czego oczy nie widzą” to m.in. pokazanie całości pracy dziennikarzy, której widzowie nie znają i często nie rozumieją.
Przy okazji dziennikarka podkreśla, że nikt nigdy nie wpływał na treści, które przekazywała w swoich programach.
Nigdy nie było żadnego nacisku, żadnego telefonu wbrew temu, co próbują tzw. media niepokorne, a także chór polityków partii rządzącej wmówić ludziom. Nigdy nie odebrałam żadnego telefonu z naciskiem na treści, które miałabym wygłosić przed kamerą
– wspomina Tadla.
Warto w tym miejscu przypomnieć, jak informowała o wygranej Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich.
ag
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/316339-beata-tadla-napisala-ksiazke-w-ramach-promocji-zali-sie-ze-dobra-zmiana-zmiotla-ja-z-mediow-publicznych
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.