Światowej sławy tenor Andrea Bocelli kilka lat temu przerwał koncert we Włoszech by opowiedzieć historię ciąży swojej matki. Warto przypomnieć tę historię, właśnie dziś.
Wzruszony artysta opowiedział historię młodej, ciężarnej kobiety, która została przyjęta do szpitala z zapaleniem wyrostka robaczkowego.
Po zabiegu, gdy zakończyło się leczenie, lekarze zasugerowali, żeby przeprowadziła aborcję. Powiedzieli jej, że to najlepsze rozwiązanie, bo dziecko urodzi się z jakimiś wadami
—opowiadał.
Ale odważna, młoda kobieta nie zdecydowała się na aborcję i dziecko się urodziło. Ta kobieta to moja matka, a ja byłem tym dzieckiem
—mówi.
Bocelli z uśmiechem dodał:
Może jestem stronniczy, ale mogę powiedzieć, że to był dobry wybór. **Mam nadzieję, że to doda odwagi wielu matkom, które czasem są w trudnych sytuacjach, ale mimo wszystko chcą uratować życie dziecka
—zakończył.
Ostatnio muzyk wrócił do tej historii i dodał:
Opowiedziałem tę historię, kiedy mówiło się dużo o kobietach w krajach ubogich, ale i w centrum Europy, które z powodów ekonomicznych czy różnych obaw bały się donosić ciążę. Chciałem, by to dodało im odwagi. Chciałem, by to był mój osobisty apel, który zaniesie nadzieję w świat. Powtarzam to ciągle - mamy, które się wahacie, może jesteście w skomplikowanej sytuacji, przeżywacie dramat, ocalcie życie waszych dzieci!
—zaapelował.
Zwolennicy aborcji na życzenie często powtarzają hasło – „Mój brzuch, moja sprawa”- powyższy przykład pokazuje jak fałszywe są to słowa.
ann
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/310566-bocelli-dziekuje-mojej-matce-ze-nie-dokonala-aborcji-przypominamy-strajkujacym-dzis-kobietom-wideo